Dzisiaj o 16:00 w wiadomościach silny, radosny męski głos dynamicznie informuje, że kobietę na kwarantannie przyłapano w sklepie na zakupach. Jak się okazało, to nie w pierwszym sklepie ją złapano, to był już trzeci kolejny sklep. Bez jakiegokolwiek zastanowienia się przez redaktorka nad racjami kobiety dowiaduję się, że kobiecie grozi ileś tam lat odsiadki i że zawieziono ją do aresztu.
To nie było żadne radio rządowe. To była jedna z tych rozgłośni co to dużo muzyki i dwa razy na godzinę minuta wiadomości.
Dlaczego o tym dynamicznym pismaku (redaktorku) pomyślałem: Co za skxxxxxx? Czy jemu za takie totalnie bezmyślne podawanie wiadomości płacą przynajmniej tyle co w rządowej telewizji?
No bo akurat dzisiaj razem z żoną wykonałem na podane do kontaktu dla odstawionych do domowej kwarantanny numery telefonów sanepidu 1130 prób dodzwonienia się!
Chcecie wiedzieć więcej?
Dodzwonić udało się 30 kwietnia i zgłosić potrzebę wykonania testu na Covid 19. Wtedy była to zdaje się 257 próba wykręcania. W trakcie rozmowy odpytano o wszystkich domowników z peselami i numerami telefonów.
Po 30 kwietnia był sobie 1 maja, 2 maja i 3 maja. 3 maja objęto kwarantanną domową osobę potrzebującą testu na Covid-19. No i wiecie jak to wygląda?
W każdej chwili możesz się spodziewać zadania typu zrób sobie selfie!
Dzisiaj rano dzwonił policjant i kazał otworzyć okno, a potem wyjrzeć na zewnątrz. Biedak szukał wśród okien dwa piętra wyżej, bo sanepid podał mu nie ten numer mieszkania co trzeba.
Może okazać się, że ktoś wyjdzie z naszego mieszkania do apteki i będzie z radością i siłą dynamicznie złapany i aresztowany! Bo przecież jasne jest, że jeżeli jedna osoba jest na kwarantannie to druga z nią mieszkająca też powinna być.
No i numer mieszkania, ale i status kwarantanny drugiej osoby był dzisiaj problemem do wyjaśnienia z sanepidem. Nie udało się!
Pamiętając jeszcze o wszelkich rządowych, partyjnych przewałach z wyborami ciągnących się dłużej niż jakakolwiek kwarantanna pytam:
Na jaki Armageddon czekamy nie wypieprzając wszystkich polityków i pismaków w kosmos?
Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]
Staszek Bulandra
Informatyk zdalny! W ręce telefon, 4 komputery i jeszcze w rezerwie drugi telefon w kieszeni. Od 40 lat. Pomoc ludziom. Nie tylko tym zdalnie uczącym w dobie koronawirusa. Brzmi jak reklama? Zero reklamy – emerytura.
Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
~rzyt 2020-05-05
06:57:42
Panie Staszku, my żyjemy w Puchatkowie, gdzie europoseł z kilkoma buteleczkami żelu dezynfekującego uzdrawia świat, a Prezydent miasta decyduje o skwerku zamiast 7 miejsc parkingowych.
O tych "orłach" z Sejmu i Senatu, którzy na złość jedni drugim, odmrażają sobie uszy i są głusi na racje innych i wyborców nie watro już pisać.
Czekam aż "nasze władze" w bibliotece otworzą toaletę publiczną w myśl zasady, że czyta wielu ale sikać musi każdy.