Droga Młodzieży
Kiedyś w Polsce nie było nic. Nie było tego wszystkiego co później już w wolnej Polsce dała nam cywilizacja, a co dla Was jest tak oczywiste jak prąd ze ściany.
Nie było kompletnie nic. Puste sklepy , puste ulice , smutni ludzie . Byli za to Polacy w więzieniach , którzy lądowali nie tylko za to, że przeciwstawiali się władzy, ale też za to, że mówili o swoich pragnieniach.
W latach 70 rocznikom powojennym nadzieję dał Gierek, który zrobił im iluzję zachodu. Niestety na kredyt. Kiedy cała ta bańka już pękała, zaczynały się strajki, bo z dnia na dzień schabowy ( którego i tak nie było )w ustalonym przez rząd cenniku podrożał o 100 % ... pojawiła się Ona.
Kiedy pojawiła się na Opolskim Festiwalu skończyła się era starych gwiazd Koncertu Życzeń ( to taki telewizyjny program , gdzie elegancko ubrani państwo, czytali życzenia np dla Twojej babci, kończąc to piosenką np. Tercetu Egzotycznego)
Pojawiła się w amfiteatrze i zaśpiewała Boskie Buenos. Nie śpiewała o pragnieniach o których inni bali się nawet myśleć. Ona śpiewała że musi. Pierwszy występ w reżimowej telewizji , ona pewna siebie z pełnym przekonaniem śpiewa, że pojedzie do Buenos Aires. Śpiewa to w kraju , gdzie pomarańcze były tylko na zdjęciach, jabłka miałeś, jeśli przywiozłeś od znajomych ze wsi, a mięso, kiedy udało Ci się dostać całe 0,5 kg ,które wg kartek miałeś przyznane przez władze na miesiąc. Podróżować można było co najwyżej na wczasy do Ustronia, jeśli było się posłusznym wobec pierwszego sekretarza w swoim zakładzie.
Śpiewa że poleci . W tych czasach nie był osiąganny wyjazd do bratniego NRD, gdzie i tak poza rosyjską armią nie wiele było do zobaczenia.Pamiętam kiedy u schyłku komuny w 1987 roku znalazłem się na "enerdowskich Mazurach" w Waren, wojsko stało na każdym roku. Zakaz wstępu do lasu pod pretekstem wścieklizny ,a w rzeczywistości pełnego uzbrojonych Rosjan.Ona wychodzi i śpiewa, że leci do Buenos Aires, który dla przeciętnego Polaka był tak samo osiągalne jak Mars.
Weszła i pozamiatała wszystko. Publiczność szalała, a polityczna telewizja ani przez sekundę nie pokazała wiwatującej publiczności.
Mówi się, że ludzi podniosła do oporu bieda. Wymienia się liderów, nie bez znaczenia była rola kościoła katolickiego, którego socrealizm ograniczyć nie był w stanie. Wielu jednak uważa, że wiarę ludziom, chęć do oporu dawała muzyka.
To Ona w czerwcu 1980 roku rozpoczęła falę zbuntowanego polskiego rocka. Jej występ był pierwszym klockiem domina, które rozwaliło wszystko.
Dziś rano odeszła. Umarła prawdziwa Królowa polskiej muzyki. Nie wykreowana przez wytwórnię, nie wypromowana za kupione lajki.
Największa.
Kora.
Dziękuję Pani za wszystko.
Na zawsze fan
Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]
Tomasz Kieczka
Tomasz Kieczka jest przedsiębiorcą i prezesem klubu piłki nożnej kobiet - TS ROW Rybnik. Laureat konkursu Człowiek Roku Rybnik.com.pl 2016 w kategorii Nagroda Internautów.
Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Droga Młodzieży
Kiedyś w Polsce nie było nic. Nie było tego wszystkiego co później już w wolnej Polsce dała nam cywilizacja, a co dla Was jest tak oczywiste jak prąd ze ściany.
~Wiktor Wiktor 2018-07-28
17:15:22
Dawno takiego bełkotu nie czytałem. Okazuje się że nawet śmierć artystki jest znakomitą okazją do opluwania PRL i pokazywania śmiesznego kombatanctwa...
~Tomek Kieczka 2018-07-28
18:24:27
Ma pan racje. Za to jakim byl , PRL trzeba opluwać zawsze. Kto go przeżył nie ma chyba wątpliwości
~Alfred Kawka 2018-07-28
20:05:25
Lubie Pana za dzialalnosc i sukcesy w sporcie.Zostaw Pan opowiesci z przeszlosci i PRL-u tym ktorzy wtedy pracowali. Ma Pan dopiero 43lata i pamieta Pan Gierka ? Lubie Kore ,zostanie z nami
~Tomek Kieczka 2018-07-28
20:48:21
Panie Alfred. Za Gierka Kora ie śpiewała. Całą resztę pamiętam jak zły sen
~Tomek Kieczka 2018-07-28
20:55:17
Poza tym . Wszystkim którym moja retoryka i pogląd na świat nie odopiada pozostają czerwona łapki. Uzewnętrzniajcie się. Całą podstawówkę i pół liceum przeżyłem w atmosferze, że muszę robić tak jak mi ktoś nakazuje ( potem sugeruje) Właśnie o to moi idole walczyli, żeby osoby myślący inaczej mieli prawdo napisać to co myślicie. Nie popieram tego, ale szanuję . Wasze zdrowie
~Barakuda 2018-07-29
02:18:26
Tak było. Kora zawsze była oryginalna i nie do podrobienia. Miała swój styl i można powiedzieć, że był to odmienny gatunek muzyki. Szkoda, że tacy ludzie odchodzą.
~hanys123 2018-07-29
19:35:22
Witam pana prezesa. Dawno nie było od pana żadnych wiadomości. Mam nadzieję że wakacje się udały. Wracając do pana publikacji muszę stwierdzić że miał pan szare dzieciństwo. Jako pana mniej/więcej równolatek, zawsze opowiadałem moim dzieciom że nie zamieniłbym się z nimi dzieciństwem.Moi rodzice poświęcali mi wiele czasu, którego niestety ja przy tym tempie życia nie jestem w stanie im poświęcić.
Jeśli chodzi o Korę to jest to wybitna piosenkarka i osobowość. Natomiast wychwalanie jej pod niebiosa to lekka przesada. Była tak samo ułomną osobą jak 99% społeczeństwa.
~Roland Wolf 2018-07-29
20:21:59
nie ma ludzi nie zastąpionych
~Tomek Kieczka 2018-07-29
21:45:07
Szanowny hanysie. Szary byl swiat. Nie wiem skąd wywnioskowal Pan ze ja miałem szare dzieciństwo a juz calkiem nie pojmuje skąd interpretacja ze rodzice nie mieli dla mnie czasu. Pochodzę z rodziny robotniczej wiec bylo biednie. Jednak nie bolalo mnie to , biednie mieli wszyscy . Przykro mi ze nie ma Pan czasu dla swoich dzieci ale w tych czasach to bardziej sprawa organizacji i priorytetów. Mniej czy być. Proszę o mniej złośliwości, bo to ani nie robi na mnie wrażenia ani jak sądzę Panu szczególnie nie pomaga. Dużo slonca życzę na dalszą część wakacji.
~ 2018-07-30
14:14:09
TOMASZ KIECZKA
jadłem więcej pomarańczy w PRL niż obecnie . Jak rybnik. pobiera mój obraz komputera to tej wolności się już najadłem . Kora się urodziła w odpowiednim miejscu i czasie . Szacunek dla zmarłej .
~Tomek Kieczka 2018-07-30
15:35:01
Panie Henryku. Gratuluje kontaktów rodziców w PRL, ze mieli dostęp do takich specjałów. Ja z prostej rodziny jestem , wiec w domu było tylko to co się wystalo w kolejkach. Mialem więc rzadki kontakt z tymi owocami . Wtedy zapewne bym Panu zazdrościl . Z biegiem lat wyzbylem się tej fatalnej cechy. Udanego lata
~ 2018-07-31
00:02:53
Panie Tomku
10 letni maluch miał cenę nowego w Polmozbycie . Chłopaki pod Peweksu otwierali kantory 89 r . Górnikowi, który miał wszystko, wystarczyło przywieść z Austrii odtwarzacz VHS i zabierało się jego półroczny dochód na kopalni . Mój wujek handlował ozdóbkami odpustowymi różance pierścionki z metalu . Za jeden Weekend zarobił co górnik za dwa miesiące w 82 r . Ja pierwszą złotówkę zarobiłem jako 6 latek pomagając przy załadunku chleba w piekarni . Kolejki były nie powiem, ale zdobywało się towar wymienny co środę jako 8 latek stałem za papierosami, wtorek kawa, poniedziałek AGD i jeszcze miałem czas na sport pływalnie co najważniejsze było równość i zdrowe żarcie :).
~Tomek Kieczka 2018-07-31
07:22:00
Panie Henryku. Żebyśmy się dobre zrozumieli. Od połowy 89 roku nie było już PRL. Dla jasności ja pracowałem na paruszowskiej mleczarni przy ładowaniu jogurtów w wieku 9 lat... ale to było w roku w 84. Pan chyba źle zrozumiał mój przekaz. Ja nie pisałem, że ludzie nie mieli pracy i pieniędzy. Ja pisałem, że nie było co za nie kupić. Poza tym ja piszę o roku 1980 . Pan wspomina czasu znacznie bliższe. Kartki nie obowiązywały z tego co pamiętam od 1986. Więc piszemy o dwóch różnych okresach. Miłego dnia
~trzynasty 2018-07-31
20:45:15
Kurde, byłem na niejednym koncercie Maanam'u gdy zaczynali, Pan Tomek umieścił emocjonalny wpis będący hołdem dla wspaniałej artystki. Po co więc brednie niektórych forumowiczów? Cisza nad tą śmiercią. I tyle.
~Grzegorz KO 2018-08-08
14:45:13
Czytając ten ciekawy artykuł, który nie jest przełomowy dla społeczeństwa, ale pokazujący fenomen Kory na podstawie tamtych lat pomyślałem, że fajnie się to czyta i tyle. Później przeszedłem do komentarzy, które kolejny raz udowadniają, że bez względu na to co zrobisz, zawsze spotka Cię fala krytyki ze strony dużej części zakompleksionych rybniczan. Najgorzej, że często jest to krytyka bezpodstawna, skierowana w stronę mieszkańców Rybnika, którzy są aktywni i coś pożytecznego w życiu robią.
p.s. Artykuł bardzo mi się podoba :).