W miniony weekend pojechałem dopingować polską reprezentację w futsalu kobiet do warmińskiej Ostródy. Część drogi postanowiłem przebyć drogami krajowymi, aby poprzyglądać się Polsce.
Zaskoczony byłem widokiem wielu domów, gdzie nadal wisiały flagi po 11 listopada. Zawsze byłem pod wrażeniem Skandynawii, gdzie przy praktycznie każdym szwedzkim domu stoi maszt i cały rok wisi flaga Królestwa. Zdziwiłem się jednak wjeżdżając do miasta Lidzbark (Welski, nie mylić z Warmińskim), na granicy Mazowsza i Warmii. Na dużym miejskim murze potężny mural z napisem Bóg, Honor, Ojczyzna. Kilkaset metrów dalej ogromne "63 dni chwały.. pamiętamy". Kolejne kilka mniejszych miejscowości już na Warmii podobne sytuacje. Olsztyn, to było już apogeum takich grafik.
Pojawia się pytanie. Kto jest organizatorem takich akcji ? Kto inicjatorem? Szczególnie w tym regionie. Warto pamiętać, że Mazury, a szczególnie Warmia, miały przez wieki średni kontakt z Polską. Choć Warmia była częścią Korony, ale raczej z luźnym związkiem.Po I wojnie 97% ludności opowiedziało się w plebiscycie ze Niemcami. Po II wojnie Armia Czerwona wygnała stamtąd praktycznie wszystkich. Skoro byli Niemcami, miejsce ich w Niemczech. Nowi Warmiacy przyjechali z Podola. Pytanie moje zatem. Czy tego typu hasła to nie kalka z tego co robiła Komuna w latach 50 na ziemiach odzyskanych spolszczając wszystko co się dało? Powstawały np Lechia Piechowice, Lechia Dzierżoniów czy Orzeł Biały Mieroszów. O Poloniach na poniemieckich ziemiach nie wspomnę.
Czy to musi być robione tak ostentacyjnie? Jeśli tak, to jest to jawne udowadnianie, że społeczeństwo nie jest myślące, więc trzeba to mu regularnie przypominać. Polska nie jest w tym odosobniona, bo podobnie jest na Zaolziu, czy nawet w pobliskiej Ostrawie (notabene która przez wieki miała w nazwie Polska). Jestem Polakiem, jestem z tego dumny, ale czy my musimy być z każdej strony atakowani tym patriotyzmem sterowanym? Tym bardziej, że na wspomnianej Warmii " władza" Warmiakami zrobiła w 50 lat ludzi przywiezionych z Podola wagonami towarowymi. Mi nikt nie musi przypominać informacją na każdym kroku - mur, plakat, czy koszulka pana w sklepie, że Polska jest najważniejsza. Jeśli komuś na tym zależy, to znaczy, że nie jest pewny tego naszego oddania dla kraju. Wolę, aby nasza miłość do ojczyzny była okazywana w rzetelnym płaceniu podatków, w zaangażowaniu w życie lokalnej społeczności czy zwykłej akceptacji inaczej myślącego sąsiada. Nawet ta zwykła, codzienna serdeczność da nam więcej w przypadku zagrożenia czy niebezpieczeństwa niż mural lub koszulka z napisem 1944.
Miło zawsze zaśpiewać hymn Polski, będąc ubranym w narodowe barwy, 600 km od domu. Tym bardziej jak na parkiecie w roli głównej występują rybnickie zawodniczki.
Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]
Tomasz Kieczka
Tomasz Kieczka jest przedsiębiorcą i prezesem klubu piłki nożnej kobiet - TS ROW Rybnik. Laureat konkursu Człowiek Roku Rybnik.com.pl 2016 w kategorii Nagroda Internautów.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
W miniony weekend pojechałem dopingować polską reprezentację w futsalu kobiet do warmińskiej Ostródy. Część drogi postanowiłem przebyć drogami krajowymi, aby poprzyglądać się Polsce.
Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.