zamknij

Łukasz Kohut

Rekomunizacja

2017-12-14

Miała być dekomunizacja, a wyszło jak zwykle.

13 grudnia rozporządzeniem (żeby nie pisać dekretem) wojewodowie wprowadzili nowe nazwy ulic, placów, rond i osiedli. 

I tak w Katowicach, tuż koło Dworca PKP mieliśmy Plac Wilhelma Szewczyka. Do wczoraj. Od dzisiaj jest to Plac Lecha i Marii Kaczyńskich. Nie było żadnych konsultacji społecznych, wojewoda ku chwale ojczyzny, wieczorem, już po konferencji prasowej, podjął decyzję samodzielnie. Co nim kierowało? Łatwo się domyślić. Pozycja w partii, własny interes, na pewno nie głos Ślązaków. Przypominam, że Katowice nie mają szczęścia do nazw. W latach 1953-56 Katowice nie były Katowicami, a Stalinogrodem. Znamienne. 

U nas – w Boguszowicach w sprawie ulicy Armii Ludowej konsultacje były. Rada Dzielnicy zorganizowała spotkanie, mieszkańcy mieli możliwość zgłaszania nazw i głosowania. Wybrano nazwę ,,Baśniowa”, która pokonała w głosowaniu o włos ,,Marchewkową”. Nie dziwię się mieszkańcom, że wybierają pozbawione sznytu historycznego nazwy, bo dzięki temu jest pewność, że nikt w przyszłości tego nie ruszy. No chyba, że trafiłby się w tym przypadku jakiś wielki przeciwnik baśni, ale to raczej mało prawdopodobne. Zdaję sobie sprawę, że konsultacje były przeprowadzone bardzo późno, ale jednak wojewoda powinien posłuchać suwerena. Tak się jednak nie stało i wczoraj mieszkańcy dowiedzieli się, że będą mieszkać przy ulicy Jana Karskiego: wielkiego człowieka, obywatela świata, Polski, USA i honorowego obywatela Izraela. Karski był bardzo aktywnym dyplomatą, prawnikiem, historykiem, człowiekiem czynu. Mam wrażenie, że nie byłby specjalnie zadowolony w jaki sposób potraktowano społeczeństwo obywatelskie w Boguszowicach.

Reforma sądów prowadzona przez Prokuratora Stanu Wojennego Stanisława Piotrowicza to kolejny symbol. To tak naprawdę jest główny powód wymiany premiera. Przecież wcześniej Beata Szydło była najlepszym Premierem w historii RP, narodowe media powtarzały tę mantrę każdego dnia. Przykrycie demolki trójpodziału władzy, a wkrótce i samorządności było jednak ważniejsze. To w jaki sposób Beata Szydło została potraktowana przez Prezesa, nawet u jej politycznych oponentów, wzbudziło litość. Wcale się jednak nie zdziwię jak wkrótce dowiemy się, że Premier Szydło zostanie kandydatem na Prezydenta Warszawy. A Prezydent Duda w momencie ,,zyskał" bardzo silną rywalkę w wewnętrznej grze o drugą kadencję. Co może go tylko jeszcze bardziej motywować do podpisywania wszystkiego co mu prześle partia. Tutaj nie ma przebacz. To jest bezwzględna walka o władzę całkowitą: polityczną i nad sumieniami Polaków. Po dwóch latach widać to już jak na dłoni.

Jako załącznik zeszłoroczne wystąpienie na rybnickim rynku. Minął rok, a partyjny walec jedzie dalej.

I podobnie jak przed rokiem zachęcam do rekordowego wspierania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Zło dobrem zwyciężaj. 

 

 


Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]

Łukasz Kohut

Łukasz Kohut

Łukasz Kohut - poseł do Parlamentu Europejskiego, politolog, fotograf.

Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Oceń publikację: + 1 + 52 - 1 - 40

 

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.