zamknij

Tomasz Kieczka

Krajobraz po mistrzostwie

2018-03-16

Powoli opada kurz po zamieszaniu związanym z czymś, co przerosło moje najśmielsze wyobrażenia. Ale od początku.

Kiedy trzy lata temu myślałem nad realizacją tego, o co "molestowały" :) mnie lokalne piłkarki, czyli klubu w Rybniku, nie sądziłem, że w tak krótkim czasie ten sport dostarczy mi tak skrajnych emocji. Tak, tak... maksymalnie skrajnych.

Znałem środowisko, wiedziałem jak dynamicznie rozwija się ten sport. Widziałem z jaką pasją oddają się temu sportowi zawodniczki i w jakich warunkach przychodzi im grać. Widziałem prezydentów miast, którzy traktują ich jak powietrze. Widziałem działaczy klubów wielosekcyjnych, którzy gdyby mieli sekcję skata kotów lub piłki nożnej szczurów, to byłoby im lepiej niż piłkarkom. Widziałem też "specjalistów " sportowych, którzy wiecznie porównywali piłkę kobiet i mężczyzn i podawali przykład jaki tam słaby poziom (w stosunku do dokonań facetów). Słuchałem też tych, którzy uważali , że to nie jest sport dla kobiet. Często to ci sami, którzy widzą tę kobietę co najwyżej w chórze, ale generalnie raczej w kuchni i przy dzieciach. Zwykle osobniki te nie mają nic przeciwko łamaniu szczęki rywalce przez Jędrzejczyk, głośno dopingując ją z worem czipsów i kratą piwa.

Przede wszystkim jednak widziałem pasję, chęć gry i coś co nie jest już chyba możliwe w zbyt wielu profesjach sportowych. Czystość idei. Wszystkie one mają świadomość, że w życiu z kopania mieć nie będą kompletnie nic materialnego. Jedynie wspomnienia. Wiedzą, że sport musi być dla nich wyłącznie pasją.Patrzą na tych małych chłopięcych pasjonatów, którzy nie dość że mają swoich idoli, to mają prawo wierzyć, że przy gigantycznej pracy zostaną Messim lub Lewandowskim. Mają szanse na sukces sportowy i ... komercyjny. One przy gigantycznej pracy mogą stać się wspaniałą Alex Morgan lub Hope Solo, które choć najlepsze, z piłki mają tyle co średni zawodnik Sandecji Nowy Sącz.Wszystko to ujęło mnie okrutnie. Zaraziłem tym rodzinę, znajomych, sponsorów... Ci zaczęli zarażać kolejnych.

Efekt taki, że w krótkim czasie rybniczanie zaczęli kojarzyć, czym jest TS ROW. Grono sympatyków, nawet czysto internetowych, rośnie ciągle. Widzimy to po ilości odwiedzin naszych artykułów, stron internetowych.  Na meczach naszych dziewcząt grupy młodych chłopaków, którzy kibicują dziewczynom, patrzą na nie z podziwem, widzących w nich zdolnych sportowców i fajne dziewczynyZdobyliśmy dwa tygodnie temu Mistrzostwo Polski w futsalu. Sporcie, który jest uzupełnieniem naszej głównej misji, jakim jest trawa.Reakcja Kibiców była fantastyczna. Przywitanie podczas nocnego powrotu z mistrzostw. Płynące zewsząd gratulacje. Media, wywiady, wizyty w zakładach pracy i urzędach :) :) :) .  Kibice docenili wysiłek, fakt że nikt tego nie dał nam za darmo, że dziewczyny przywiozły do Rybnika komplet złotych krążków, o których marzy kilkadziesiąt tysięcy piłkarek w Polsce.

Wierzę, że to co robię, to ważna sprawa. Dziewczyny pokazują swoją pracą, że one też potrafią, a tradycyjny polski (niestety śląski też) schemat, gdzie kobieta ma prawo spełniać się jedynie w domu, ewentualnie w życiu zawodowym lub realizując swoje pasje sięgać po coś z mocno okrojonego katalogu "kobiecych" aktywności, odchodzi gdzieś daleko.Niestety po dwóch tygodniach obudziłem się.

Obudził mnie jeden z lokalnych działaczy, którypostawił pod ścianą nasze młodziczki. Dziewczęta są ambitne, reprezentują Rybnik w mistrzostwach Śląska dziewcząt, jednocześnie grając w Podokręgu Rybnik z chłopcami. Umożliwiał nam to przepis, że liga chłopców gra w tygodniu. Niestety związek zmienił tę zasadę w trakcie sezonu. Mimo że w moim odczuciu to chory pomysł zmieniać zasady w trakcie sezonu, przyjęliśmy to z pokorą. Mecze wyjazdowe odbywające się w weekendowych terminach, kiedy gramy ligę z dziewczynami, postanowiliśmy "odpuścić", stawiając na mecze w Mistrzostwach Śląska. Chłopięce zespoły nie miały nic przeciwko. Ogromna większość docenia to, że dziewczyny chcą grać jak najwięcej. Niestety stanowisko jednego ważnego działacza jest zero/jedynkowe. Trzy nieobecności na meczach w lidze chłopców... aut z ligi.  Mało ważne, że dziewczyny jako jedyne  reprezentują w kategorii dzieci Podokręgu Rybnik na arenie ogólnopolskiej.

Nieważne, że przepis zmieniony w środku sezonu, pod którym sam ten działacz przed sezonem się podpisywał. Decyzja podjęta. Zero kompromisów. Rozmowa telefoniczne podszyta szowinistycznymi uwagami, deprecjonowaniem sportu kobiet, standardowe porównywanie z grą chłopaków i z wynikami, jakie dziewczyny osiągają na tle chłopców. Warto dodać, że miałem wrażenie, że rozmawiam przez telefon z okrągłym blatem z cyframi w roku 1976, a po drugiej stronie jest Pierwszy Sekretarz.

Sprowadzony do parteru doszedłem do wniosku, że po edukacji młodego pokolenia o równouprawnieniu, które idzie nadspodziewanie dobrze, czas na starsze roczniki. Tylko mam wątpliwości czy to da jakikolwiek efekt. Może po prostu poczekać. Czas zrobi swoje. FRELKI RULEZ


Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]

Tomasz Kieczka

Tomasz Kieczka

Tomasz Kieczka jest przedsiębiorcą i prezesem klubu piłki nożnej kobiet - TS ROW Rybnik. Laureat konkursu Człowiek Roku Rybnik.com.pl 2016 w kategorii Nagroda Internautów.

Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Oceń publikację: + 1 + 38 - 1 - 8

 

Komentarze (3):
  • ~Darek Siedlaczek 2018-03-16
    14:43:26

    25 2

    Tomek dlaczego nie podasz nazwiska tego leśnego dziadka? Przecież pełni on publiczną funkcję i jego tożsamość w związku z pełnionymi obowiązkami nie podlega ochronie. A bardzo chętnie rybniczanie dowiedzą się, który tym razem pokazuje inteligencję na poziomie worka ziemniaków.

  • ~Tomek Kieczka 2018-03-16
    15:14:50

    16 4

    Darek. Nie chciałem być złośliwy, a wpis nie miał mieć charakteru vendetty. Liczę na refleksje tego Pana, choć graniczy to raczej z cudem . W ostateczności czas i przemijanie wszystko załatwią . Na szczęście w Podokręgu jest coraz więcej młodych ludzi, którzy chcą coś zrobić. Prezes Paulus jako jeden z pierwszych złożył gratulacje, pofatygował się do Dziewczyn osobiście. Cały czas mówię, że nam wystarczy nie przeszkadzać, z resztą sobie radzimy :)

  • ~andyk 2018-03-17
    22:29:47

    10 3

    Gratuluje Panu zaangazowania i podziwiam zamozaparcie, mozna z niczego lub prawie niczego zrobic tak wiele. Sam kiedys działałem w sporcie młodzieźowym i i wiem ile to kosztuje, jak trudno pozyskać np sponsora, ogarnąć to wszystko. Tym bardziej wielki szacun. Tak przy okazji chetnie bym poznał, chyba nie tylko ja, bliźej Pana podopieczne.Myslę o jakiś fotkach, imionach, nazwiskach np na waszej stronie w zakladce Kadra.
    Źycze wielu sukcesów

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.