zamknij

Aleksander Larysz

Co z tym Kohutem?

2018-06-01

No cóż... .

Zgodnie z obietnicą, a ja obietnic dotrzymuję, jeżeli na czacie lub w realu będzie się powtarzało pytanie, to wypowiem się publicznie.

No to odpowiadam:)

 

 

A co ma być?

        Przypomnę, że zaczynaliśmy z Łukaszem parę lat temu działalność w stowarzyszeniu. Wielu z obserwatorów w okresie przedwyborczym oceniało, że to może być ciekawy team, który, mówiąc kolokwialnie, “może namieszać”. Przyznam się, że w pewnym okresie też tak myślałem. W tym okresie często spotykaliśmy, a ja traktowałem Łukasza trochę jak młodszego brata, bo widziałem w nim siebie z okresu jego wieku.

Dobrze nam się gadało i planowało. Wiedziałem też, że Łukasz nie wie, że ja wiem ( heh, typowe dla mnie zawijanie tekstu;),że traktuje mnie raczej jako rywala politycznego,a nie kumpla, ale mi to nie przeszkadzało.

Co jednak zresztą wkrótce się potwierdziło.

Bo nie wystartował w wyborach samorządowych ze mną , a potem jawnie stanął przeciwko mnie w próbie przejęcie stowarzyszenia.

Sprawę nazwałem w jakimś z wywiadów “ Prostacką rozróbą”, a sprawa wylądowała w sądzie.

Sąd potwierdził wersję moją i mojej ekipy i nasze drogi się rozeszły.

Ale, ale. Poniewaz w życiu uznaję zasadę “Errare Humanum Est” i tak też było w stosunku do  Łukasza.

Łukasz, zresztą tak jak to zapowiedział w “Dziękuję nie słodzę" u Wacka Wrany, po zakończonej sprawie przyszedł i przeprosił za całą sytuację (zresztą jako jedyny).

No cóż, niestety, mleko się rozlało i choć przeprosiny zostały przeze mnie przyjęte, to nic to nie zmieniło. Natomiast niesmak po całym tym zajściu pozostał, a uczestniczący w nim zarząd stowarzyszenia składający się w znacznej części ze starszych, zapisanych w historii miasta osób, do dzisiaj odczuwa dyskomfort na wspomnienie zachowania się tej grupki osób, dalekiego od przyjętych konwenansów i wykluczyło to jakiekolwiek z Łukaszem kontakty.

Ja powiem jednak tak (być może to niektórych zaskoczy)

Pomimo tego co zaszło, uważam Łukasza za interesującego człowieka z dużym potencjałem i gdyby tak się zdarzyło, że byłbym decyzyjną osoba w mieście, to z przyjemnością bym go zatrudnił i wiedziałbym, że ta jego "działka" byłaby profesjonalnie i sumiennie wykonana.

Jednak nie wróżę mu przyszłości politycznej.

Dlaczego?

Bo po prostu nie jest BMW ( czyli bierny, mierny, ale wierny) i dlatego wszelkiego rodzaju decydenci partyjni się go boją, po prostu, a w  Rybniku tym bardziej.

Jest typem przywódcy. Więc albo sam zacznie coś tworzyć, albo nie zaistnieje…

Takie jest moje zdanie.

Coś przekornie powiem”. Obym, "pro publico bono", raczej "pro Rybnik bono", się mylił, bo takich postaci w jego wieku w mieście nie pozostało zbyt wiele, bo po co i co tu niby mają robić ?

I mówie jasno, jeżeli natychmiast “miasto” się nie ocknie to wyjadą wszyscy… .A jeżeli nie ma sie  na to żadnego sposobu, a to widać w tej kadencji idealnie, to nalezy odpuścić... własnie "pro puiblico bono".

A  Łukasz?

Na razie jeszcze nie wyjechał, no cóż.

I myślę, że to na tyle w temacie.

I tak humorystycznie na koniec, końców. Pamel (ksywka  Łukasza) trochę błądzi, bo tu na moście w Mszanie wykrzykiwał do PO, “złodzieje, oddajcie miliardy” (czy cos w tym sensie) a zaraz potem z tą ekipą ekipą organizował akcje w mieście.

U Nas, na tę jego ekipę, mówimy chłopcy, zadymowcy. Jest zadyma, jest Pamel z ekipą. No cóż może to zgodnie z zasadą” Kobieta sercem, czuje, myśli sądzi, Nie dziw więc, że czasami błądzi”;) Bo Pamel, to wiecie od czego?

Nie? To domyślcie się….’)

I na koniec jeszcze raz, co do Łukasza.

Choć: “Panta Rhei…” to podobno od każdej zasady są wyjątki…  

Nieprawdaż ?

No to do pogadania.

 


Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]

Aleksander Larysz

Aleksander Larysz

Aleksander Larysz jest przedsiębiorcą, prezesem Klubu Olimpijczyka Sokolnia oraz Stowarzyszenia Rybnik Nasze Miasto.

Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Oceń publikację: + 1 + 20 - 1 - 53

 

Komentarze (1):
  • ~Iwona Krystyna Pawlovicz 2018-06-10
    19:46:08

    16 8

    Myślałam,że Olo to tylko nieszkodliwy bufon a okazuje się ,że również szuja

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.