zamknij

Magdalena Sierny

Dieta na wiosenne przesilenie

2018-03-21

Robi się coraz cieplej, dzień się wydłuża, ptaki za oknem śpiewają… No nic, tylko się cieszyć. A my, zamiast biegać z wiankiem na głowie po łące i radować się budzącą do życia przyrodą, najchętniej nie wstawalibyśmy z łóżka. Czasem zdarza się tak, że nasz organizm reaguje na wiosnę zmęczeniem, słabszą kondycją włosów i paznokci, czy zmniejszoną odpornością. Czy można zmienić to jedzeniem?

Wcale się nie dziwię, że nasze ciało może mieć dość zimy. Niestety nie sprzyja ona temu, co nazywamy zdrowym trybem życia. Wybór warzyw ubogi, ciężko o super kolorową dietę z okładek czasopism. Z aktywnością fizyczną też gorzej niż w lato, bo smog ziejący zza okna nie zachęca do opuszczania ciepłego mieszkania. Jak się rozruszać i przywitać wiosnę z odpowiednią energią?

Tak naprawdę zdrową dietę spokojnie da się prowadzić przez cały rok. Jeśli dbamy o siebie zimą, jest mniejsze prawdopodobieństwo, że dopadnie nas wiosenne przesilenie. A jeśli poddaliśmy się zimowej chandrze i nie jedliśmy zbyt mądrze, czas zacząć dostarczać naszemu organizmowi odpowiednie dawki witamin i minerałów.

Warzywa i owoce to podstawa. Aktualnie niestety szaleństwa nie ma, jeśli chodzi o ich wybór. Wiadomo, najbardziej wartościowe są te świeże. Tutaj na razie królują warzywa bulwiaste – marchewka, burak, seler, pietruszka. Można z nich niedużym kosztem zrobić pyszne surówki. Warto się posiłkować zielonymi dodatkami – rukolą, szpinakiem czy roszponką, które są dostępne cały rok. Szczególnie polecam kiełki – bomba witaminowa! Wraz z papryką to obecnie mój ulubiony dodatek do kanapek. Zamiast pomidorów "bezsmakowych", można wybrać te koktajlowe. A i mrożonek nie warto się obawiać. Warzywa nie tracą wiele na wartości, a szeroki wybór może nam urozmaicić niejeden posiłek. Starajcie się tylko czytać składy i wybierać mrożone warzywa bez zbędnych dodatków. Również kiszonki to bardzo dobry pomysł na warzywny dodatek. Jeśli chodzi o owoce, to tutaj nawet w zimę nie ma co narzekać. Banany, pomarańcze, jabłka, gruszki czy bardziej egzotyczne granaty, awokado lub melony – naprawdę jest z czego wybierać. A jeśli tęskni nam się za latem, mrożone truskawki dodane do jogurtu czy owsianki chętnie nam tę tęsknotę wynagrodzą! Ale nie martwcie się – za niedługo już pojawią się nowalijki. Warto kupować je w sprawdzonym warzywniaku, żeby mieć pewność, że nie są uprawiane w towarzystwie dużej ilości azotanów.

Pełne ziarno to energia i witaminy. Pełnoziarniste produkty zbożowe - chleb, kasze, naturalne płatki, ryż, makaron dostarczają nam energii, która uwalnia się stopniowo, dzięki czemu nie mamy huśtawek glikemicznych i napadów głodu. Zawierają cenne witaminy z grupy B, wiele składników mineralnych, które poprawiają kondycję naszych włosów, paznokci, cery. Na śniadanie jaglanka lub owsianka, potem kanapki z prawdziwego razowego chleba oraz kasza bulgur z dodatkami na obiad sprawią, że będzie nam łatwiej funkcjonować w ciągu dnia.

Wartościowe dodatki. Orzechy dostarczą dobrych tłuszczów i witamin z grupy B oraz przeciwutleniacza - witaminy E. Czosnek i cebula, imbir mogą pomóc przy zmniejszonej odporności. Fermentowane produkty mleczne razem z kiszonkami zadbają o naszą florę bakteryjną. Odpowiednia ilość wody też nie zaszkodzi. Przyda się również ruch i łapanie pierwszych promieni słonecznych! 

Polecane na oczyszczenie organizmu diety warzywno – owocowe? Niekoniecznie. Jeśli nie masz żadnych problemów ze zdrowiem to taka dieta nie powinna Ci zaszkodzić. Natomiast jest ona przeciwwskazana osobom ze schorzeniami układu pokarmowego, krążenia, moczowego, pacjentom z chorobami metabolicznymi, kobietom w ciąży czy karmiącym, dzieciom czy osobom starszym. Również nie jest polecana tym, którzy wykonują pracę fizyczną, czy ludziom narażonym na duże stresy. Dlaczego? Rzeczywiście dieta oparta tylko na owocach i warzywach (czy wyciśniętych z nich sokach) obfituje w witaminy i składniki mineralne, natomiast jest uboga w podstawowe składniki odżywcze takie jak tłuszcz czy białko. Jest też niedoborowa energetycznie. Dlatego nasz organizm o wiele bardziej ucieszy się z racjonalnej, zdrowej diety, do której wkomponujemy dużą ilość warzyw i owoców niż z sokowego "detoksu". 

Na koniec przepis na mój ulubiony "Zielony koktajl", który skradł już niejedno fit serduszko!

Składniki na dwie porcje:

  • duża garść zielonego: szpinak, jarmuż lub natka pietruszki,
  • coś do smaku: jabłko, gruszka czy kiwi,
  • dla odpowiedniej konsystencji: banan i trochę wody,
  • zdrowe tłuszcze: łyżka orzechów lub 1/2 awokado,
  • kropka nad "i": sok z cytryny.

Wszystkie składniki wrzucamy do blendera kielichowego (ręczny też oczywiście da radę) i miksujemy. Smacznego! :)

A Wy, jakie macie sposoby na wiosenne przesilenie?

Udanego Pierwszego Dnia Wiosny!

 


Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]

Magdalena Sierny

Magdalena Sierny

Magdalena Sierny jest magistrem dietetyki i edukatorem żywieniowym, absolwentką Wydziału Lekarskiego CM Uniewersytetu Jagiellońskiego. Szczególnie interesuje się żywieniem kobiet ciężarnych i karmiących oraz wspomaganiem żywieniowym w chorobach. Prowadzi poradnię dietetyczną "Diety i maszkiety" w Rybniku oraz warszaty edukacyjne.

Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Oceń publikację: + 1 + 10 - 1 - 3

 

Komentarze (1):
  • ~Andrzej Zygmunt 2018-03-22
    09:40:58

    4 4

    Bardzo fajny felieton!Brawo pani Magdaleno!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.