zamknij

Rafał Szymura

Poczekajcie

2018-05-04

Wszysycy mamy jakieś plany na majowy długi weekend. Spotkania ze znajomymi, pieczenie kiełbasy tylko jeszcze najpierw musimy skosić trawnik. Pszczelarze mają inny pomysł. Nie męcz się z kosiarką, pomagaj pszczołom.

Chciałbym przedstawić państwu życie w naszym mieście od strony przyrodniczej. Od dnia kiedy u mnie zamieszkały pszczoły zobaczyłem coś, czego na codzień nie byłem w stanie zauważyć. Zawsze interesowały mnie zwierzęta, spacery po lasach i łąkach zawsze ciekawiły i inspirowały. Kiedy człowiek zostaje pszczelarzem zupełnie nieświadomie zostaje ekologiem. Tutaj należy zwrócić uwagę że ekologia wbrew obiegowiej opinii nie zajmuje się ochroną środowiska a badaniem zależności między organizmami.

Dziś każdy chce być ekologiczny. Chociaż mało kto jest w stanie zauważyć jak swoim zachowaniem wpływa na inne organizmy. Wielu ludzi jest zdziwionych faktem że w Rybniku jest ponad 100 pasiek. Chociaż widząc w przydomowych ogródkach po kilka uli, gdzie właściciel nie jest świadomy o konieczności zarejestrowania swoich pszczół u powiatowego lekarza weterynarii, przypuszczam, że pszczelarzy może być ponad 200 osób. Co możemy zrobić żeby pszczoły czuły się dobrze w naszym mieście?

Czasem nie trzeba nic robić! "Zielona pustynia" to okreśnie tego jak często wyglądają nasze ogródki, parki i zieleńce w mieście. Zupełnie irracjonalnie przycięte drzewa lub całkowicie wycięte. Do tego krótko przystrzyżona trawa, a jeśli chcemy się odizolować od widoku sąsiadów to sadzimy tuje i drzewa iglaste. Z punktu widzenia pszczoły miodnej na takim terenie nie da się żyć. Nie ma kwitnących drzew, krzewów, kwiatów i chwastów. Absurd, że tam gdzie większość ludzi widzi zapuszczony ogród, pszczlarz zobaczy masę kwitnących roślin, które są świetnym źródłem pyłku i nektaru. Mało kto z nas lubi biegać z kosiarką po trawniku. Dodatkowo taki świeżo skoszony trawnik często wymaga podlewania, ponieważ woda szybciej paruje z gleby. Zazwyczaj na początku maja, kiedy pola rzepaku ozimego pokrywają się żółtym dywanem kwiatów, przed pojawieniem się kwiatów kasztanowca zakwita mniszek lekarski popularnie zwany mleczem. Jest rośliną miododajną i chyba najbardziej pyłkodajną z jednego hektara pszczoły potrafią zebrać nawet 300 kg pyłku. Niestety, zanim przekwitnie najczęściej kończy pod nożem kosiarki. Poczekajcie z tymi kosiarkami aż przekwitnie zupełnie, najpierw kwiatami nacieszą się pszczoły, później dzieci będą miały frajdę dmuchając w tzw. "latawce" rozsiewając nasiona na przyszły rok. A na końcu możemy wszystko ładnie wykosić oszczędzając na paliwie dla kosiarki i wodę do podlewania trawników.

Przecież każdy z nas chce być ekologiczny i chce ratować pszczoły!

Dodam tylko że w tym roku mniszek zakwitł wyjątkowo szybko, bo już w połowie kwietnia. Kasztanowce i rzepak już przekwitają, a na robiniach akacjowych pojawiają się kwiaty. Wydaje się to absurdalne, ale wszystko wskazuje na to, że pierwsze lipy zakwitną już w maju.

Miłośników psów rasowych zapraszam w niedzielę 6.05.2018 do Kamienia na wystawę. Ocena psów rozpocznie się o godzinie 10:00 .


Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]

Rafał Szymura

Rafał Szymura

Rafał Szymura - rybniczanin, pasjonat pszczelarstwa, miłośnik pieszych wycieczek i wypoczynku na łonie przyrody.

Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Oceń publikację: + 1 + 18 - 1 - 1

 

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.