Wszysycy mamy jakieś plany na majowy długi weekend. Spotkania ze znajomymi, pieczenie kiełbasy tylko jeszcze najpierw musimy skosić trawnik. Pszczelarze mają inny pomysł. Nie męcz się z kosiarką, pomagaj pszczołom.
Chciałbym przedstawić państwu życie w naszym mieście od strony przyrodniczej. Od dnia kiedy u mnie zamieszkały pszczoły zobaczyłem coś, czego na codzień nie byłem w stanie zauważyć. Zawsze interesowały mnie zwierzęta, spacery po lasach i łąkach zawsze ciekawiły i inspirowały. Kiedy człowiek zostaje pszczelarzem zupełnie nieświadomie zostaje ekologiem. Tutaj należy zwrócić uwagę że ekologia wbrew obiegowiej opinii nie zajmuje się ochroną środowiska a badaniem zależności między organizmami.
Dziś każdy chce być ekologiczny. Chociaż mało kto jest w stanie zauważyć jak swoim zachowaniem wpływa na inne organizmy. Wielu ludzi jest zdziwionych faktem że w Rybniku jest ponad 100 pasiek. Chociaż widząc w przydomowych ogródkach po kilka uli, gdzie właściciel nie jest świadomy o konieczności zarejestrowania swoich pszczół u powiatowego lekarza weterynarii, przypuszczam, że pszczelarzy może być ponad 200 osób. Co możemy zrobić żeby pszczoły czuły się dobrze w naszym mieście?
Czasem nie trzeba nic robić! "Zielona pustynia" to okreśnie tego jak często wyglądają nasze ogródki, parki i zieleńce w mieście. Zupełnie irracjonalnie przycięte drzewa lub całkowicie wycięte. Do tego krótko przystrzyżona trawa, a jeśli chcemy się odizolować od widoku sąsiadów to sadzimy tuje i drzewa iglaste. Z punktu widzenia pszczoły miodnej na takim terenie nie da się żyć. Nie ma kwitnących drzew, krzewów, kwiatów i chwastów. Absurd, że tam gdzie większość ludzi widzi zapuszczony ogród, pszczlarz zobaczy masę kwitnących roślin, które są świetnym źródłem pyłku i nektaru. Mało kto z nas lubi biegać z kosiarką po trawniku. Dodatkowo taki świeżo skoszony trawnik często wymaga podlewania, ponieważ woda szybciej paruje z gleby. Zazwyczaj na początku maja, kiedy pola rzepaku ozimego pokrywają się żółtym dywanem kwiatów, przed pojawieniem się kwiatów kasztanowca zakwita mniszek lekarski popularnie zwany mleczem. Jest rośliną miododajną i chyba najbardziej pyłkodajną z jednego hektara pszczoły potrafią zebrać nawet 300 kg pyłku. Niestety, zanim przekwitnie najczęściej kończy pod nożem kosiarki. Poczekajcie z tymi kosiarkami aż przekwitnie zupełnie, najpierw kwiatami nacieszą się pszczoły, później dzieci będą miały frajdę dmuchając w tzw. "latawce" rozsiewając nasiona na przyszły rok. A na końcu możemy wszystko ładnie wykosić oszczędzając na paliwie dla kosiarki i wodę do podlewania trawników.
Przecież każdy z nas chce być ekologiczny i chce ratować pszczoły!
Dodam tylko że w tym roku mniszek zakwitł wyjątkowo szybko, bo już w połowie kwietnia. Kasztanowce i rzepak już przekwitają, a na robiniach akacjowych pojawiają się kwiaty. Wydaje się to absurdalne, ale wszystko wskazuje na to, że pierwsze lipy zakwitną już w maju.
Miłośników psów rasowych zapraszam w niedzielę 6.05.2018 do Kamienia na wystawę. Ocena psów rozpocznie się o godzinie 10:00 .
Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]
Rafał Szymura
Rafał Szymura - rybniczanin, pasjonat pszczelarstwa, miłośnik pieszych wycieczek i wypoczynku na łonie przyrody.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.