zamknij

Stanisław Wengerski

Kupujcie za gotówkę- póki jeszcze można!

2023-01-13

 

Zdarzyło się Wam kiedyś zgubić gotówkę? Parę dni temu stwierdziłem brak banknotu o nominale 50 zł, choć powinienem mieć go w ręku. Na razie staram się wyjaśnić, co się z nim stało. Dopiero po tym zdarzeniu, drwiąco ostrzegł mnie portal społecznościowy, proponując obejrzenie film zatytułowanego „ZABIORĄ CI GOTÓWKĘ”.

 

 

 

Patrząc na ekran telefonu zauważyłem mężczyznę o silnych rysach twarzy. Z wyglądu skojarzył mi się z policjantem lub kimś ze służb. Ponieważ nie byłem sam, włączyłem odtwarzanie bez dźwięku. Człowiek ten z sylwetką Batmana na koszulce, zdecydowanym spojrzeniem zerkał raz na coś z boku, raz w obiektyw telefonu. Mocna, szybka gestykulacja i specyficzna mimika twarzy jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, o sile przekazu. W wyobraźni słyszałem, co mówi: „po co nosisz gotówkę, kiedy wszędzie możesz zapłacić kartą”, „w banku twoje pieniądze są bezpieczne”, „masz nawet system przelewania pieniędzy od razu na telefon”, „nawet napiwek możesz dać kartą”. I dalej oskarżycielskim tonem: „sprawdź ile ludzi daje się jeszcze okraść na ulicach z gotówki”, „jak często gotówka jest kradziona z mieszkań”, „ile starszych ludzi traci oszczędności życia metodą na wnuczka lub zabierają im je złodzieje podszywając się za kogoś innego, bo myślało, że ich pieniądze są bezpieczne w skarpecie”.

Chwila przerwy i jakby przypominał: „banknot może łatwo ulec zniszczeniu”, „możesz go zgubić”, „mogą ci go ukraść”, „ma wiele innych wad”. Na tym nie skończył, słyszałem: „przypomnij sobie o ile dłużej trwa obsługa przy kasie gdy ktoś płaci gotówką”, „tak często słyszy się o pomyłkach przy wydawaniu”, „ekspedientka kiedy usłyszy, że płacisz kartą, z uśmiechem mówi: może pan (się) zbliżyć”, „kiedy płacisz kartą nie musisz martwić się o paragon, bo masz potwierdzenie w systemie”.

Byłem pełen podziwu, że w czasach kiedy krąży tyle teorii spiskowych, ktoś tak zdecydowanie i z zaangażowaniem potrafi opowiadać o rozwoju systemów płatniczych. Że też wcześniej nie spotkałem go na żadnej z konferencji na temat finansów, nie widziałem w żadnej debacie, przeoczyłem na listach osób pracujących w sektorze bankowym…

Później, kiedy byłem sam, postanowiłem zobaczyć resztę nagrań. Ze zdziwieniem zauważyłem, że nie tylko wychwala płatności bezgotówkowe, ale sugerując się po tytułach filmików takich jak: „Nie każdy kto nas chwali jest naszym przyjacielem”, „30 milionów dla piłkarzy”, „Prawdziwy kryzys dopiero nadejdzie”, „Problemy Maryli Rodowicz”, „Otworzyłem swój catering dietetyczny”, „Eurowizja” itd.; pojąłem, że musiał zdobyć dużo wiedzy.

Mój niepokój zaczął rosnąć, kiedy zwróciłem uwagę, że większość filmów zaczyna się od „salutu” (przypominającego samobójcze przyłożenie broni do skroni) tylko nie takiego jaki obowiązuje w polskiej armii. Każdy kto służył w naszym wojsku wie, że nie salutuje się do „pustego łba” (zaczerpnięte z żargonu wojskowego), tylko w nakryciu głowy i palce przykłada się do daszka czapki! Wtedy dopiero dostrzegłem, że autor według podpisu jest trenerem, Dzikim Trenerem. Nie wiem co to oznacza i w jakim zakresie trenuje, może nawet samą Marylę Rodowicz, piłkarzy, reprezentację na Eurowizję?

Wróciłem do filmu, który obejrzałem jako pierwszy, a więc „Zabiorą ci gotówkę”. Tym razem z fonią.

Usłyszałem wtedy, mniej więcej słowa: „Staram się nie poruszać takich tematów ale z racji tego, że ogląda mnie mimo wszystko sporo osób, czuję jakąś taką nie wiem  – dziwnie to zabrzmi, wewnętrzną potrzebę, powiedzieć dzisiaj to co chcę powiedzieć…I muszę wam szczerze przyznać, że coraz bardziej martwię się tym, że na własne życzenie niebawem staniemy się niewolnikami …”

Dałem pauzę. Czyżby w innych filmach mówił to, czego powiedzieć nie chciał? Mnie ten film polecił serwis społecznościowy. I tak jak chwalił się główny bohater, stałem się przypadkowo jedną z wielu oglądających go osób. Co więcej, nawet go wysłuchałem. Tego odcinka nie polecam go nikomu, ani wizji, ani fonii. Jeśli ktoś koniecznie chce, to uwaga będzie spojler. Czy zmartwiła mnie apokaliptyczna wizja, że nie będę mógł nigdzie zapłacić gotówką powyżej 20 tysięcy złotych? Niestety nie wykonuję takich transakcji na co dzień, nawet kartą. Czy ktoś produkuje tapczany z sejfami? Bo jeśli kogoś przekonał trener, to mogą być klienci. A tymczasem patrzę z niepokojem za okno, czy ktoś nie biega z pochodniami szukając czarownic, a może Szymona Hołownię.

Jaki z tego wniosek? Jeśli coś oglądacie, to koniecznie z dźwiękiem. Inaczej wyobraźnia może spłatać Wam figla i usłyszycie wszystko, co Was usprawiedliwi.

W wielu dziedzinach niewolnikami jesteśmy już dawno, między innymi z powodu gotówki. 

 

 


Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]

Stanisław Wengerski

Stanisław Wengerski

Od ponad 30 lat współpracuje z różnego typu instytucjami poza i samorządowymi, oraz różnej wielkości, wielu branż, firmami komercyjnymi. Jego zainteresowania koncentrują się na człowieku, nauce, technologii oraz metodach jej optymalnego zastosowania.

Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

 

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.