zamknij

Wiadomości

Ludzka ignorancja zabiła kocięta

2020-05-09, Autor: 

Nawet najlepsze intencje mogą nie wystarczyć w konfrontacji z ludzką ignorancją i obojętnością. Przedstawiciele Fundacji Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią, dwoili się i troili, by złapać stado bezpańskich kotów w Chwałowicach. Co z tego, skoro mieszkańcy za nic mają prośby specjalistów. Efekt jest taki, że nowo narodzone kocięta zginęły w cierpieniu.

Reklama

Dzisiaj na stronie Fundacji Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią pojawił się przejmujący post.

- Nasze serca rozpadły się dzisiaj na tysiące kawałków... nawet nie wiemy jak mamy opisać dzisiejszy dzień. Najważniejsze co przychodzi nam do głowy: KASTRUJCIE I STERYLIZUJCIE SWOJE ZWIERZĘTA! NIE POZWÓLMY, ABY MIAŁY MIEJSCE TAKIE SYTUACJE – czytamy.

Sprawa dotyczy ludzkiej obojętności i ignorancji na apele prozwierzęcych organizacji.

- Od kilku miesięcy dwoimy się i troimy, aby wykastrować stado kotów w Chwałowicach. Po zabiegu jest już 11 kotów, od jakiegoś czasu polowaliśmy na kotkę w ciąży... niestety za każdym razem pozostawała nieuchwytna. Baliśmy się najgorszego, czyli sytuacji, w której kotka urodzi i maluchy zginą w cierpieniu. Dlatego co drugi dzień nasi wolontariusze jeździli i próbowali z klatkami łapkami. Zamówiliśmy nawet specjalną klatkę łapkę drop trap, która idealnie sprawdza się przy kotach płochliwych – czytamy.

Dzisiaj miał miejsce kolejny dzień „łapanki”.

- Po kilku dobrych godzinach spędzonych w oczekiwaniu oraz próbach złapania słyszymy ten krzyk. Płacz tak dramatyczny, który rozdziera nasze serca na kawałki. Wołanie o pomoc dobiega z piwnicy. Po długich poszukiwaniach znajdujemy... nie jesteśmy nawet w stanie opisać słowami tego co zobaczyliśmy – mówią przedstawiciele Fundacji.

W piwnicy odnaleźli 5 martwych kociąt.

- Tak właśnie, dzięki człowiekowi umierały w ogromnym cierpieniu, w głodzie, w zimnie. Urodziły się niechciane, nikomu niepotrzebne. Jeden maluch żyje, zawalczymy o niego, bo ma ogromną wolę życia! Gdyby nie on, maluchy znaleźlibyśmy za jakiś czas, dopiero kiedy zaczęłyby się rozkładać – czytamy w poście.

Dlaczego przyczynił się do tego człowiek. Fundacja wyjaśnia, że wielokrotnie spotykała się z krytyką i hasłami: „Po co łapiecie te koty?”, „Zostawcie je, one są takie ładne”, „Gdzie je zabieracie?”.

- Wystarczyła odrobina chęci. Prosiliśmy, aby kotów nie dokarmiać na czas wyłapywania, ale w większości to również przeszło echem. Dzisiaj na naszych oczach jeden z mieszkańców wyrzucił z okna resztki jedzenia, mimo naszych próśb, spojrzał na nas i wyrzucił – zauważa organizacja.

Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią prosi o pomoc w opiece nad kotkiem. Potrzebne będą podkłady oraz specjalistyczne mleczko, ale decydujące będzie kilka następnych dni. Można się kontaktować pod numerem telefonu: 509 473 051.

Oceń publikację: + 1 + 186 - 1 - 36

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (10):
  • ~WolnikBeata 2020-05-09
    14:28:30

    30 46

    Droga fundacjo. Czy ślepe mioty nie powinny zostać uśpione?

  • ~Lateks 2020-05-09
    15:26:30

    71 21

    Gdyby nie te "dzikie" koty to już dawno by nas zjadły myszy, szczury, i choroby które szczury przenoszą. Gdy fundacja łapała nutrie to też były kastrowane? Nie mam nic przeciwko sterylizacji, i żenuje mnie gdy widzę pod blokowiskami pełno śmieci wyrzuconych z okna, bo jedzeniem bym tego nie nazwał. Ale uważam że bardzo dobrze że są dzikie koty, i że są ludzie które tym kotom zapewniają schronienie i wyżywienie. Przydałoby się jeszcze szczepienie i badanie tych kotów w kierunku chorób zakaźnych.

  • ~maureen 2020-05-09
    16:50:42

    41 7

    ~Lateks - myślenie jak ze średniowiecza; jak sama nazwa skazuje to kot domowy; bardziej wyrzucanie jedzenia przez okno jest niehigieniczne i może powodować choroby

  • ~obserwathor 2020-05-09
    19:23:42

    30 17

    z dzikimi kotami problem jest taki jak z plagą dzikich gołębi w miastach, apele o niekarmienie nie przynoszą rezultatów, bo naszą cechą narodowa jest robienie akurat odwrotnie w stosunku do nakazów, zakazów czy apeli

  • ~Arteks 2020-05-09
    19:36:51

    21 25

    @lateks - gdyby pod blokami były sterty śmieci - w administracji spółdzielni pracownicy dostaliby szału od skarg z telefonami. Zamiast tworzyć fikcję - przejdź się pod balkonami Chabrowej, Orzepowickiej, Wawelskiej, Dąbrówki, Wrębowej, Patriotów, Tęczowej, Dworek, Mglistej - a zobaczysz sobie w jakich oazach zieleni mieszkają mieszkańcy współczesnych blokowisk i jak zadbane są przyblokowe tereny z ogródkami, alejkami, ciekawymi gatunkami drzew (nawet magnolie!) posadzonymi w ostatnich latach. O wiele gorzej jest z chałupami gdzie modne są kompostowniki z różnymi cuchnącymi odpadami. Co do kotów w pełni się z tobą zgadzam, są wielkimi sprzymierzeńcami i warto o nie dbać i je dokarmiać. Na gest z mojej strony mogą liczyć. :)))

  • ~ 2020-05-09
    23:10:03

    17 16

    Aż dziw że nie podano numeru konta , bo w każdym artykule o tej fundacji jest prośba o kasę....

  • ~Zoltan666 2020-05-09
    23:57:21

    24 9

    @mellou, a o co ma prosić fundacja pomagająca bezdomnym zwierzętom? widziałeś na fb ile mają niezapłaconych faktur u weterynarzy? zamiast zrzędzić wpłać 10 zł.

  • ~Lateks 2020-05-10
    00:25:26

    16 0

    ~Arteks tam gdzie mieszkańcy sami dbają o porządek jest względnie. Ale tam gdzie są zatrudnione sprzątaczki to jest dramat. I może masz rację że telefonów byłaby cała masa, ale wątpię by ktoś zadbał sam z siebie o porządek. Co do kompostowników to chyba nigdy nie widziałeś. Cuchnie to przy śmietnikach na drugi dzień od wywozu, zwłaszcza latem. Sens kompostowania polega na tym żeby był dostęp powietrza, i odpady nie ulegały gniciu tak jak w zamkniętych śmietnikach czy workach plastikowych.

  • ~ 2020-05-10
    12:00:08

    9 1

    Fundacja ta bazuje tylko na dotacjach ludzi .
    Jesli czlowiek sam nie zrozumi ze krzywdzi zwierzeta zadna fundacja nie pomoze tylko pograzy problem,bo sila czy sadami nie pokona sie tej warstwy spoleczenstwa.

  • ~Arteks 2020-05-10
    18:41:02

    2 5

    @lateks - nie byłbym tego taki pewny bo czasami jak przejeżdżam na rowerze koło chałup to "jedzie" jakimiś zgniłymi zapachami. Nie mówię, że wszędzie - ale też nie wszyscy mają kompostowniki i nie wszystkie są blisko drogi. Nie ma problemu ze śmieciami pod blokami. Przecież ktoś kto mieszka na parterze - nie pozwoliłby sobie na coś takiego. Rzucam ci taki przykład. Jak go skomentujesz?: www.fotosik.pl/zdjecie/5d1d3d9979c458e2
    Popatrz sobie - odnowione bloki, dużo drzew, ogród przed blokami, chodniki z obu stron, ławeczki - i wierz mi, że to zaczyna być standard nie tylko na rybnickich blokowiskach. :)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4896