Nikita Bell była najskuteczniejszą koszykarką UTEX-u ROW w Bańskiej Bystrzycy. Fot. Wacław Chromik. |
UTEX ROW Rybnik – Loko Karlove Vary 63:64 (16:17, 12:13, 18:18, 17:16)
UTEX ROW Rybnik: Nikita Bell 18, Hollie Merideth 18, Marquetta Dickens 15, Agnieszka Jaroszewicz 4, Minja Siljegovic 4,
Magdalena Skorek 4
Loko: Terra Wallace 18, Michaela Kucerova 16, Sarka Kucerova 14, Miroslava Vodrazkova 9, Katarina Hrickova 6, Katarina Sandorcinova 1
W niedzielnym meczu o III miejsce UTEX ROW zmierzył się z drużyną Inpek Nitra. Niestety również w tutaj rybniczanki nie sprostały rywalkom i przegrały 56:65. Najskuteczniejszą zawodniczką meczu była Magdalena Skorek, która zdobyła 16 punktów.
UTEX ROW Rybnik – BK INPEK UKF Nitra 56:65 (22:12, 10:20, 8:21, 16:12)
UTEX ROW Rybnik : Magdalena Skorek 16, Joanna Szymczak-Górzyńska 14, Nikita Bell 9, Edyta Błaszczak 9, Hollie Merideth 6, Marquetta Dickens 2, Minja Siljegovic 0, Małgorzata Chomicka 0
BK INPEK UKS Nitra : Zuzana Mracnova 14, Edita Sujanova 12, Gabriela Kubatova 11, Lucia Krc-Turbova 10, Bibiana Kalafutova 10, Dagmar Chlebovcova 3, Martina Vyhnakova 3, Zuzana Valachova 2
Tym samym rybniczanki zajęły czwarte miejsce w finale rozgrywek CEWL. Na pocieszenie odebrały okolicznościowy puchar.
Zobacz więcej zdjęć w fotogalerii >>
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Kibice Odry Wodzisław nie weszli na sektor gości. Rybnicki klub wyjaśnia
31196Żużel: motocykl wyleciał za bandę! Groźny wypadek w Rybniku
13833Kacper Tkocz opuścił szpital. Innpro ROW Rybnik wydał kolejny komunikat
12795Zwycięstwo „Rekinów” i fatalna kraksa Kacpra Tkocza
11860Derby na remis. Na trybunach Lukas Podolski
11408Kacper Tkocz opuścił szpital. Innpro ROW Rybnik wydał kolejny komunikat
+130 / -8Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
+71 / -12Zwycięstwo „Rekinów” i fatalna kraksa Kacpra Tkocza
+54 / -10Szermierka: gorące powitanie Alicji Klasik w klubie
+39 / -0Żużel: Innpro ROW Rybnik wygrał z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski w pierwszym meczu przed własną publicznością
+45 / -7Żużel: Innpro ROW Rybnik wygrał z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski w pierwszym meczu przed własną publicznością
13Zwycięstwo „Rekinów” i fatalna kraksa Kacpra Tkocza
4Derby na remis. Na trybunach Lukas Podolski
3Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
2Majówka z miniżużlem w Chwałowicach (wyniki)
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2008-02-25
14:51:05
Czegoś tu nie rozumię. Przed meczem z Lotosem Gdynia chyba po raz pierwszy w historii rybnickiej , żeńskiej koszykówki trener Orczyk przewidywał porażkę naszego zespołu rozpływając się nad "kosmicznymi" umiejętnościami zespołu gości. Jednocześnie , jakby starając się usprawiedliwić przyszłą porażkę opowiadał coś o specjalnym mikrocyklu w kontekście bardzo ważnego(?!) finału o puchar Rumcajsa w Słowacji, który taki był ważny jak zeszłoroczny śnieg. Postawa zespołu (trenera) w ważnym meczu ligowym była, delikatnie mówiąc nietaktowna. Żeby było śmieszniej trener Orczyk ocenił widowisko jako niezwykle interesujące i stojace na wysokim poziomie. A tak naprawdę mecz był słaby ,a przy większym zaangażowaniu i dyscyplinie naszego zespołu mogło być naprawdę ciekawe i emocjonujace widowisko. A Lotos to wcale nie żaden "Kosmos" co zresztą pokazał ich następny mecz z ŁKS , który został wygrany z wielkim trudem pomimo iz ŁKS jest w tym sezonie bardzo słaby.
Osobna historia to postawa zawodniczek Q Dickens i Nikity Bell. Odnioslem wrażenie iż obie zawodniczki rozgrywaja jakiś prywatny mecz , zresztą w fatalnym stylu. Wystarczy oglądnąc obserwacje. W przypadku Q jest to trzeci pod rząd taki występ. Obie zawodniczki grały podobno z kontuzjami . To po co ?. Do sobotniego pucharu oczywiscie wyzdrowiały. A efekt ostatnich posunięć to "kicha" w Bańskiej Bystrzycy i niesmak po meczu z Lotosem. Panie trenerze niech pan nie "igra z ogniem"