Przebrany za kaczkę

Grzegorz Janik

W okresie świąteczno - noworocznym codziennie publikujemy „kwestionariusze świąteczne” wybranych rybniczan, którzy uchylają rąbka tajemnicy o ich świętowaniu Bożego Narodzenia i Sylwestra. Dziś wyznanie Posła na Sejm RP  i prezesa Energetyka ROW Rybnik – Grzegorza Janika:

 

Najbardziej w pamięci utkwiły mi święta Bożego Narodzenia w roku 1995, ponieważ w tym roku urodziła się moja najmłodsza córka Magda i od tego czasu wspólnie z synami Michałem i Jasiem oraz żoną Gabrielą spędzamy Wigilię i Święta u Rodziców.

 

W tym roku pod choinkę chciałbym dostać narty, ponieważ moje są już dość wyeksploatowane i maja kilkanaście wiosen na karku.

 

Moją ulubioną potrawą wigilijną jest karp, moczka i makówki

 

Ulubiona kolęda to Cicha Noc.

 

Najbardziej w pamięci utkwił mi Sylwester w roku 2006. W zasadzie wszystkie zabawy sylwestrowe wspominam miło, lecz najbardziej w pamięci utkwił mi sylwester 2006. Rozpocząłem go na zabawie organizowanej przez szkołę. Natomiast po północy udałem się do przyjaciół na bal przebierańców, na który przebrałem się za kaczkę.

 

W tym roku Sylwestra spędzę  w towarzystwie najbliższych przyjaciół, niestety dokładnie nie wiem jeszcze gdzie.

 

Życzę sobie na Nowy Rok przede wszystkim zdrowia i spokoju dla całej rodziny, spełnienia wszystkich obietnic wyborczych oraz awansu piłkarzy K.S. „Energetyk” ROW Rybnik

 

Rybniczanom w Nowym Roku życzę pogody ducha, zdrowia, szczęścia, pomyślności, satysfakcji w życiu osobistym, spełnienia najskrytszych marzeń oraz wielu sukcesów rybnickich sportowców.