„Kobiety muszą walczyć o swoje”

- Walczymy o prawa kobiet w sztuce - mówi Karin Weber.

Wykład Karin Weber – historyka, krytyka i animatora sztuki, odbył się z okazji finisażu wystawy w rybnickim Muzeum prac grupy twórczej Drezdeńska Secesja '89.

 

Weber naświetliła okoliczności powstania Drezdeńskiej Secesji '89, która od początku skupiała kobiety, chcące przebić się ze swoją twórczością w świecie szeroko pojętej kultury. Jak podkreśla Weber, sytuacja w byłym NRD, tuż przed zburzeniem Muru Berlińskiego była wyjątkowa. - Powodem jednoczenia się kobiet było lekceważące zachowanie mężczyzn i nieprzestrzeganie równouprawnienia. Dało się zaobserwować, że mężczyźni wątpią w zdolności twórcze kobiet. Spotykałyśmy się wręcz z objawami seksizmu. Być może mężczyźni aktywność kobiet traktowali jako zagrożenie dla ich hermetycznego środowiska. Proszę sobie wyobrazić, że w galerii starych mistrzów muzeum w Dreźnie, nie było ani jednej kobiety! - mówiła Weber.

 

Grupy twórcza Drezdeńska Secesja '89 działa aktywnie do dziś. U źródeł nazwy i koncepcji działania grupy, leży chęć odcięcia się od akademickiego nurtu w sztuce. Jak mówi Weber, Drezdeńska Secesja nie jest organizacją feministyczną. - My tylko walczymy o obiektywne postrzeganie i ocenianie sztuki, która nie może być różnicowana ze względu na płeć – przekonuje artystka.

 

 

 

Na zakończenie finisażu wystawy, który odbył się w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej wystąpiła Grupa Teatralna Megiery Art, która przedstawiła „Groteskę Kobra-Nocka” na podstawie tekstów Witkacego. W rolę nieobliczalnych i niebezpiecznych witkacowskich koboet wcieliły się: Ewa Bober, Joanna Grabowiecka i Mariola Rodzik – Ziemiańska.

 

Kuratorem wystawy prac Drezdeńskiej Secesji '89 w Muzeum w Rybniku była Maria Budny – Malczewska.