Wczoraj na rynku w Rybniku odbył się jarmark polsko-czeski, w ramach którego zaplanowano m.in. biesiadę rybnicko-karwińską. Mieszkańcy naszego miasta mieli okazję spróbować oryginalnego czeskiego piwa oraz skosztować popularnych u naszych południowych sąsiadów – knedlików. Czy ta potrawa zasmakowała rybniczanom?
Z okazji pierwszej dekady współpracy Rybnika i Karwiny nasze miasto realizuje projekt pt. „Dni kultury i sportu w 10. rocznicę współpracy partnerskiej Rybnika i Karwiny”. Z tej okazji wczoraj o godzinie 17.00 rozpoczęła się biesiada rybnicko-karwińska, podczas której mieliśmy okazję zakupić wiele regionalnych produktów.Znalazło się też coś dla smakoszy czeskiego piwa jak i miłośników zagranicznej kuchni. Na rynku serwowano bowiem knedliki, czyli potrawę mączną z gulaszem, która jest popularna przede wszystkim w Czechach i na Słowacji. – Przepis na te danie znaleźliśmy w internecie. Mogę zdradzić, że przyrządzenie knedlików nie jest trudne – powiedział
Przemysław Przygoda, kucharz hotelu Olimpia, który wydawał rybniczanom posiłki.
Czy mieszkańcy naszego miasta zasmakowali w czeskiej kuchni? Ola i Bartek po raz pierwszy jedli knedliki. – Są przepyszne – zdradzili. Tego samego zdania byli Michał i Augustyn. – Są bardzo delikatne, nie spodziewaliśmy się, że będą takie dobre. W smaku przypominają bułkę z gulaszem – powiedzieli nasi rozmówcy. Czy próbowaliście wczoraj na rynku czeskich knedlików? Smakowały Wam? Przed stoiskiem gastronomicznym ustawiła się kolejka -
zobaczcie zdjęcia.