W dawnej szkole chcą stworzyć ośrodek dla osób niepełnosprawnych

Witam,
Coś tu jest nie tak, jescze nie tak dawno jak istniała szkoła był przeprowadzony remont budynku i nagle po dwóch latach gdzie budynek stoi pusty, wymaga remontu-dziwne.
A co do pomysłu to naprawde super-popieram władze miasta powinny dofinansować tak szczytny cel.

muminos, ale ta szkoła była wcześniej przystosowana dla osób niepełnosprawnych remont był robiony 3-4 lata do tyłu nowa winda pomieszczenia przystosowane dla inwalidów.

Tu raczej chodzi o dostosowanie budynku do nowego przeznaczenia. Poza tym wiadomo, ze budynek nie jest dostosowany do osob gleboko niepelnosprawnych i nie remontowan ogo w tym celu. Tu winda i podjazdy nie wystarczy, a czesc pomieszczen pewnie zmienia w cos pokroju sali gimnastycznej i gabinetu zabiegowego czy fizykoterapii.

Kowal07 i moratorek! W tekście jest podany telefon do organizatorów (mają też www, gdzie piszą co robią i co im potrzeba). Trzeba było zadzwonić i zapytać, zamiast bić pianę i już szukać "przekrętu". Dowiedzielibyście się, że w budynku nie ma ciepłej wody - jest tylko instalacja z zimną wodą. Policzcie więc sobie ile może kosztować przeróbka aby do metrażu 1250m2 zrobić zaopatrzenie w ciepłą wodę. No chyba że waszym zdaniem to zbytek - szczególnie dla osób niepełnosprawnych. A jak będą kuć i robić wodę to potem bez odmalowania na nowo ani rusz. Dowiedzielibyście się, że przepisy każą i przerabiać otwory na drzwi - bo dla osób na wózkach, otwór musi być 90 albo 100. A drzwi są w ścianach nośnych i jest ich z 30. Kto się trochę zna na budowlance wie ile przy tym roboty. I do tego nowe drzwi. Dowiedzielibyście się, że w budynku jest 6 łazienek, a tylko jedna została przystosowana dla niepełnosprawnych. Dowiedzielibyście się, że aby zamontować niektóre sprzęty do rehabilitacji trzeba ingerować w ściany. No i przede wszystkim trzeba te sprzęty kupić. Dowiedzielibyście się, że podłogi są w dużej części do wymiany i nikt ich nie remontował - zresztą to widać na dołączonym zdjęciu i "reklamówce" przy artykule. Po za tym zobacz ile to stowarzyszenie społecznie robi dla niepełnosprawnych (poczytajcie na ich stronie, popytajcie samych zainteresowanych), a nie już wszędzie węszycie nie wiem co. Że na niepełnosprawnych dzieciach chcą się dorobić czy co?

Może wam oddam mój niemały 1% ale najpierw mam pytanie. Po co w Rybniku kolejny taki ośrodek dla niepełnosprawnych skoro jest już jeden dla dzieci niepełnosprawnych na ul. Hibnera?

Do ~Arteks mimo iż jest osrodek na Hibnera to nadal jest dużo dzieci dla których nie ma tam miejsca bo wiadomo wszędzie limity. Pozatym w rybnickich ośrodkach niestety rehabilitacja jest na poziomie mniejszym niz zero wiem bo sama mam chore dziecko i mam nadzieje że w tym osrodku będzie inaczej. Nadzieja nadzieją ale ośrodek przedewszystkim powstaje na naszą prośbe rodziców dzieci niepełnosprawnych którzy zgłosili się do stowarzyszenia...

~Arteks a Ty uważasz, że dzieci i młodzieży niepełnosprawnej w Rybniku to jest ile? 30 osób?? Zamiast hołubić swojego Adasia, może zainteresowałbyś się dlaczego w Rybniku nie ma rehabilitacji dla osób niepełnosprawnych po 16:00 choć Twój Adaś też należy do osób niepełnosprawnych a jego synek wożony jest służbowym autem na WTZty kiedy inne dzieci tyrają autobusami?? Zainteresuj się dlaczego niepełnosprawny Prezydent nie zadba o godne warunki dla osób starszych i niepełnosprawnych w mieście i nie likwiduje barier (wystarczy wejść na Rynek), dlaczego do ośrodków opieki zdrowotnej i szpitala jeżdżą jeszcze wysokopodłogowe autobusy skoro do Boguszowic latają niskpodłogowe M-B Citaro (tam mieszkają lepsi?) Otwarcie jednego ośrodka (we własnym interesie) i przecięcie wstęgi przy jednej windzie to wszystko na co stać Prezydenta dla niepełnosprawnych, których problemy zna z autopsji?? Jeszcze masz jakieś niedorzeczne pytania jak to "po co kolejny ośrodek"??

Do Tratwy. Zadałem pytanie w jaki sposób stowarzyszenie ma zamiar wejść w posiadanie budynku, ponieważ ten koszt jest znacznie wyższy niż koszt remontu i dostosowania dla osób niepełnosprawnych.

dziwię się dyskusjom na temat potrzeby powstania takiego ośrodka i jego remontu. Chyba rodzice dzieci głęboko upośledzonych najlepiej wiedzą czy taki ośrodek jest potrzebny, skoro chcą aby powstał. To że istnieją inne ośrodki/szkoły dla dzieci niepełnosprawnych to wcale nie znaczy że to wystarczy. Z tego co wiem to Ośrodek JPII na Hibnera to ośrodek dla dzieci młodszych a pozostałe usługi rehabilitacyjne tam świadczone są tylko w trybie doraźnym i nie przyjmą niepełnosprawnego 18- latka na pobyt dzienny. "Szkoła Życia" która do tej pory opiekowała się takimi osobami zapewnia nauczanie tylko 4 h dziennie bez wystarczającej ilości rehabilitacji ruchowej bardziej nastawiona na nauczanie ( bo jest to Zespół Szkolno! Przedszkolny) poza tym z tego co słyszałam to szkoła ta ma byc zlikwidowana w najbliższym czasie , a częśc dzieci przejmie szkoła specjalna na ul.Piasta bez dzieci z głębokim upośledzeniem. więc co mają zrobic rodzice ze swoim głęboko upośledzonym dzieckiem czekac na miejsce w takim ośrodku w Żorach? czy Wodzisławiu??? co do remontu to też się dziwię że niektórzy kwestionują jego potrzebę, chyba ,że nie wiedzą jak wygląda dziecko głęboko upośledzone - informuję :jest lężące, czasami jeszcze nie widzi i nie słyszy i nie ma z nim kontaktu więc może udałoby się je "wsadzic" do ławki w klasie lekcyjnej które były w jeszcze dwa lata temu świetnie funkcjonującej tam Specjalnej Szkole Zawodowej albo umieścic w jakiejś pracowni zawodowej???