Na torze przy ul. Gliwickiej rybniccy żużlowcy zrewanżowali się grudziądzanom za dwie porażki z rundy zasadniczej i wygrali z GTŻ-etem 44:34. Po pierwszych biegach wydawało się, że zwycięstwo nad osłabionymi gośćmi (w Rybniku nie pojawili się Artur Mroczka, Kevin Woelbert i Rory Schlein) przyjdzie rybniczanon bardzo łatwo. Tym bardziej, że wystąpili w najsilniejszym składzie i po pięciu biegach prowadzili już 12 punktami. Później jednak do głosu doszli grudziądzanie, którzy coraz lepiej czuli się na rybnickim torze. Przewaga gospodarzy topniała i po jedenastej gonitwie wynosiła już tylko 4 punkty (35:31). Ostatnie słowo należało jednak do rybniczan, którzy wygrali dwa kolejne wyścigi i przed biegami nominowanymi na tablicy świetlnej pojawił się wynik 44:34. Decydujących wyścigów kibice jednak nie zobaczyli, gdyż karty zaczęła rozdawać pogoda. Coraz mocniejsze opady deszczu spowodowały, że sędzia przerwał zawody i zaliczył wynik po trzynastu biegach.
W drużynie z Rybnika najlepiej punktował Daniel Nermark (11 punktów). Dobrze zaprezentowali się Joonas Kylmaekorpi (7 punktów), Andriej Karpov (7 punktów) i Ronnie Jamroży (6 punktów). Trochę słabiej pojechał Nicolai Klindt (4 punkty), który jako ostatni zaakceptował nowe warunki kontraktu i po dłuższej przerwie pojawił się w ekipie Dariusza Momota. Na przyzwoitym poziomie zaprezentowali juniorzy - Rafał Fleger zdobył 5 oczek, a Sławomir Pyszny – 4. Wśród gości walkę podjęło zaledwie czterech zawodników. Najskuteczniejsi byli Krzysztof Buczkowski i Tomasz Chrzanowski. Obaj zdobyli po 10 punktów.
W dzisiejszym meczu problemy kadrowe mieli tylko grudziądzanie. Gospodarze wystawili do boju najsilniejszy skład. Wszystko to dzięki pozyskaniu sponsora strategicznego, który wyłożył sporo pieniędzy na uratowanie „Rekinów” przed spadkiem do II ligi. – Chłopaki mają zrobione przelewy. Cieszę się, że miałem wszystkich do dyspozycji – mówił szczęśliwy manager „Rekinów”, Dariusz Momot. Jego drużyna, występująca pod nową nazwą Majcher Speedway Rybnik, zrobiła ważny krok w kierunku uniknięcia baraży o utrzymanie. – Do końca sezonu pojedziemy najmocniejszym składem i będziemy robić wszystko, aby wywalczyć szóste miejsce – dodał Momot.
>> Już nie RKM ROW, tylko Majcher Speedway
Na razie nikt w klubie nie chce wypowiadać się w szczegółach na temat nowego sponsora, który póki co obiecał pomoc tylko w tym sezonie. – Jest to osoba, która na razie nie chce mówić o czymś więcej. Pewne decyzje zapadną później – mówił Momot. Efekty pojawienia się nowego sponsora, który ma swój pomysł na organizację meczów w Rybniku, zobaczyli również kibice. – Pokazał, że ma rozmach i potrafi zrobić po swojemu widowisko – komentował Momot. Jednym z elementów tego widowiska był pokaz sztucznych ogni, który zepsuł trochę padający deszcz. Był również telebim, a także scena z DJ-em. Ten urozmaicał chwile spędzone na stadionie różnymi fragmentami muzycznymi. Między innymi... marszem żałobnym, gdy rybniczanie przegrywali bieg: – Z tym to przegięli – komentowali zniesmaczeni kibice. Oby ostatni raz.
GTŻ Grudziądz- 34: 1. Davey Watt - 8+1 (2,2,2*,2), 2. Oliver Allen - 5+1 (1*,0,3,1), 3. Tomasz Chrzanowski - 10 (1,3,3,3,0), 4. Kamil Brzozowski - 0 (0,0,-,-), 5. Krzysztof Buczkowski - 10 (2,3,1,3,1), 6. Paweł Kaczorowski - 1 (1,0,0,0,0), 7. Brak zawodnika.
Majcher Speedway Rybnik - 44: 9. Joonas Kylmaekorpi - 7+1 (3,1*,0,3), 10. Nicolai Klindt - 4 (0,2,2,0), 11. Daniel Nermark - 11 (3,3,2,3), 12. Ronnie Jamroży - 6+3 (2*,1,1*,2*), 13. Andriej Karpov - 7 (3,2,0,2), 14. Sławomir Pyszny - 4+1 (3,-,1*,1), 15. Rafał Fleger - 5+1 (2*,1,1).
Bieg po biegu:
1. Kylmaekorpi, Watt, Allen, Klindt 3:3
2. Pyszny. Fleger, Kaczorowski 5:1 (8:4)
3. Nermark, Jamroży, Chrzanowski, Brzozowski 5:1 (13:5)
4. Karpov, Buczkowski, Fleger, Kaczorowski 4:2 (17:7)
5. Nermark, Watt, Jamroży, Allen 4:2 (21:9)
6. Chrzanowski, Karpov, Pyszny, Brzozowski 3:3 (24:12)
7. Buczkowski, Klindt, Kylmaekorpi, Kaczorowski 3:3 (27:15)
8. Allen, Watt, Fleger, Karpov 1:5 (28:20)
9. Chrzanowski, Klindt, Buczkowski, Kylmaekorpi 2:4 (30:24)
10. Buczkowski, Nermark, Jamroży, Kaczorowski 3:3 (33:27)
11. Chrzanowski, Karpov, Allen, Klindt 2:4 (35:31)
12. Nermark, Watt, Pyszny, Kaczorowski 4:2 (39:33)
13. Kylmaekorpi, Jamroży, Buczkowski, Chrzanowski 5:1 (44:34)
Wyniki I ligi:
Lokomotiv Daugavpils - Start Gniezno 44:46
Lotos Wybrzeże Gdańsk - Marma Hadykówka Rzeszów 35:54
PSŻ Lechma Poznań - Speedway Miszkolc 60:30
Majcher Speedway Rybnik - GTŻ Grudziądz 44:34
Tagi: Majcher Speedway Rybnik, Dariusz Momot, GTŻ Grudziądz, Rafał Fleger, Sławomir Pyszny, Andriej Karpov, Ronnie Jamroży, Daniel Nermark, Nicolai Klindt, Joonas Kylmaekorpi, RKM ROW Rybnik
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Kibice Odry Wodzisław nie weszli na sektor gości. Rybnicki klub wyjaśnia
32032Kacper Tkocz opuścił szpital. Innpro ROW Rybnik wydał kolejny komunikat
13309Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
7276V Bieg Rzemieślnika w Rybniku - zaproszenie
5686IV Charytatywne Mistrzostwa Rybnika w Bieganiu Tyłem
5091Kacper Tkocz opuścił szpital. Innpro ROW Rybnik wydał kolejny komunikat
+134 / -8Zwycięstwo „Rekinów” i fatalna kraksa Kacpra Tkocza
+54 / -11Żużel: Innpro ROW Rybnik wygrał z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski w pierwszym meczu przed własną publicznością
+45 / -9Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
+50 / -18Szermierka. RMKS Rybnik: Laura Misiak o krok od medalu mistrzostw świata w Rijadzie
+30 / -0Biegają po Głębokich Dołach już 17 raz. W tym roku zbierają pieniądze na windę dla Krzysia
3Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
2Majówka z miniżużlem w Chwałowicach (wyniki)
1Pływanie: Anna Duda podwójną mistrzynią Śląska
0Rusza IV edycja turniejów Summer RAP Cup w Rybniku
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~eloo 2010-09-06
15:39:58
miejsce na telebim nietrafione bo ogladali tylko ci na krytej a reszta pod katem albo wcale,najlepszym miejscem jest wolne pole kolo tablicy swietlnej tam juz kiedys byl telebim a z tymi rozebranymi kobitami to troche nie zasmakowalo
~ 2010-09-06
16:20:42
Eloo! Gdzie ty widziałeś rozebrane kobiety? Myślę, że oprawa meczu bardzo dobra. Nareszcie coś więcej niż tylko żużel. To powinno przyciągnąc więcej kibiców tym bardziej, że była też zwycięska walka na torze. Co do telebimu to rzeczywiście miejsce nie trafione. A że wszystkim kibicom nigdy się nie dogodzi pokazuje post ELOO
~eloo 2010-09-06
19:13:53
monnie przepraszam cie bardzo za pomyłke panienki byly nie rozebrane ale w skapych strojach a dla ciebie niech na nastepnym spotkaniu lataja po trybunach(bez krytej bo tam siedze) faceci w stringach to tez sie bedziesz jarac jak szczyrbaty na sucharki.Bez dobioru.
~ 2010-09-07
08:39:34
eloo jest prosta zasada- jak mi się coś nie podoba to zostaję w domu. Jesteś pojedynczym pionkiem, więc wierz mi, jak nie przyjdziesz na następny mecz nikt tego nie zauważy
~Tomek 2010-09-07
09:07:24
Więcej rozebranych kobiet na trybunach, w parkingu, na płycie boiska.... wszędzie!!!!
~Goden 2010-09-07
09:28:14
najważniejsze, że "Chłopaki mają zrobione przelewy".
~eloo 2010-09-07
15:00:48
monnie nie obrazaj mnie zza klawiatury chyba ze sie chcesz spotkac z pionkiem to podaj mi tewoje namiary i powiesz mi to prosto w oczy ze jestem pionkiem w/g Ciebie albo zamilcz!!!