Wszyscy, którzy mnie znają lub śledzą moje wpisy tu na blogu wiedzą, że jestem Ślązakiem i regionalistą, zatem powinni sobie też zdawać sprawę, że nie jestem zwolennikiem żadnej partii ogólnopolskiej, w szczególności PO i PIS. Podkreślam to, bo pisanie krytycznie o jednej wywołuje alergiczną reakcję u jej zwolenników i natychmiastowe stygmatyzowanie autora jako zdeklarowanego zwolennika tej drugiej.
Mój dziadek był przedwojennym śląskim chadekiem. Takim z krwi i kości. Jego głęboka niechęć do systemowych zmian w powojennej Polsce uniemożliwiła mu, mimo wykształcenia i kwalifikacji, nawet zbliżenie się do stanowiska zawodowego które osiągnął już przed wojną. Ja też wychowałem się na tradycyjnym podziale prawica – lewica. Jasnym, klarownym i zrozumiałym, być może dlatego nie potrafię zrozumieć dzisiejszej „prawicy” – świadomie w cudzysłowie – a z drugiej strony śmieszą mnie inwektywy „lewak”, rzucane często w kierunku jej przeciwników. Jeszcze sto, pięćdziesiąt, a nawet dwadzieścia lat temu nacjonalizacja ziemi i przemysłu, etatyzm, rozbudowany socjał tudzież wspieranie żądań związków zawodowych było charakterystyczne dla wszystkich partii komunistycznych i socjalistycznych Europy. Ostatnio coś się zmieniło i oto mamy w Polsce taką wyraźnie socjalistycznie prawicową partię, dzierżącą z woli ludu władzę w kraju. nacjonalizującą co się da, obsadzającą własnymi urzędnikami każdy stołek, wiecej: dostawiająca tych stołków wszędzie zdecydowanie ponad miarę, płacącą świadczeniami socjalnymi, uległą wobec wybranych związkow zawodowych...
Oczywiście, ”prawicowość” tej partii to tylko etykieta, z powyższych powodów nawet dosyć zabawna. Zdecydowanie bardziej śmieszą inwektywy „lewak”, rzucane przez jej zwolenników w kierunku prawie wszystkich jej przeciwników politycznych. Kto dziś pamięta, że określenie „lewak” wprowadziło swego czasu leninowskie biuro propagandy na określenie tych, którzy odeszli od „jedynie słusznej idei leninowsko-stalinowskiej”? Dzisiaj jest używane bezrozumnie nie tylko przez zacietrzewionych zwolenników socjalistycznie prawicowej partii, ale także jej polityków i działaczy, stało się zwykłym wulgaryzmem, bez wstydu używanym publicznie.
Pan Józef był działaczem socjalistycznej partii. Nawet przez jakiś czas wydawał jej pismo „Robotnik”, przeszedł z katolicyzmu na luteranizm, z kobietą z którą żył w wolnym związku miał dwoje dzieci. Ot, taki typowy, wg zwolenników socjalistycznie prawicowej partii, lewak. Gorzej, bo współpracował, a co najmniej znal osobiście takich marksistowskich działaczy jak Karl Liebknecht i Róża Luksemburg, a to już podpada pod ustawę dekomunizacyjną. Myślę, że dzisiejsi politycy socjalistycznie prawicowej partii nie dopuściliby lewaka Piłsudskiego – bo o nim piszę – do działalności niepodległościowej, tworzenia Państwa Polskiego, do dowodzenia armią w wojnie z bolszewikami. Ot, taka złośliwość historii: kiedyś działacz niepodległościowy, mąż stanu, Obrońca Ojczyzny i Naczelnik Państwa, dzisiaj wg kryteriów jedynie słusznej opcji: lewak i to warty usunięcia z pamięci publicznej.
Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]
Jan Lubos
Jan Lubos jest członkiem Ruchu Autonomii Śląska, publicystą, a jego pasją jest historia Śląska.
Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
~Ancymon 2017-12-06
11:15:17
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~Stanisław Nowak 2017-12-11
23:11:29
towarzysz Józef Piłsudski był ojcem chrzestnym Wandy Wasilewskiej, jak przystało na prawdziwych Polaków i patriotów.
~Jan Lubos 2017-12-12
10:10:28
@Stanislaw Nowak
Myślę, że bez względu na to, jakim człowiekiem naprawdę był Józef Piłsudski prawdziwym paradoksem jest to, że wg kryteriów Prawdziwych Polaków był lewakiem, a wg reguł wyznawców jedynie słusznej opcji powinien być zdekomunizowny i zapomniany.