zamknij

Stanisław Wengerski

Podwójna ekspozycja

2023-10-29

 

Głównie z bajek, legend i wierzeń znamy opowieści o ofiarach składanych z ludzi. Najczęściej jakaś ważna postać oczekiwała ludzkiego życia za to, by pomóc lub by nie nękać swoich poddanych. Poddani chętnie oddawali na ofiarę wszystko wtedy, gdy to nie uszczupliło ich osobistych dóbr. Gorzej, gdy ofiara narażała ich na realną i dotkliwą stratę. We wrześniu i październiku obchodzimy rocznicę ofiary dwóch Osób, które poświeciły swoje życie z własnego wyboru. Zrobiły to nie dlatego, że zażądano tego od nich. Miały nadzieję, że jest to jedyna szansa na pokazanie bezduszności systemu i upadku wartości. Czy warto było posunąć się aż do tego środka?

Obraz 1.

12 września 1968 w Warszawie, zmarł w wyniku odniesionych oparzeń Ryszard Siwiec. Był to człowiek, który parę dni wcześniej, 8 września dokonał samospalenia, protestując przeciwko inwazji na Czechosłowację. Stało się to podczas dożynek w Warszawie, na oczach 100 tysięcy widzów w tym przywódców Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W pogrzebie wzięło udział kilka tysięcy osób.

Przed śmiercią przekazał: „Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się!”

Obraz 2.

29 października 2017 w Warszawie, zmarł w wyniku odniesionych oparzeń Piotr Szczęsny. Był to człowiek, który parę dni wcześniej, 19 października dokonał samospalenia, protestując przeciwko łamaniu przez rząd wolności obywatelskich. Stało się to na Placu Defilad w Warszawie, na oczach przypadkowych przechodniów. W pogrzebie wzięło udział kilka tysięcy osób.

Przed śmiercią przekazał: „Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej!”

Bez szukania dalszych informacji każdy powinien się zorientować, że oba tragiczne wydarzenia miały miejsce w odstępie czasowym dwóch pokoleń. Lata 60 to był czas naszych ukochanych dziadków i rodziców, teraz nasz i naszych dzieci. Gdzieś znalazłem określenie „wielopłaszczyznowy i często trudny do jasnego zdefiniowania kryzys społeczny i polityczny”. Czy to wspólna przyczyna tych zdarzeń?

Ryszard i Piotr raczej nie liczyli, że powstrzymają władzę. Chcieli wywołać refleksję u innych Polaków nad tym, co się dzieje. Liczyli, że ktoś więcej pomyśli samodzielnie nad wydarzeniami wokół. Ile osób pamięta o ich ofierze?

Do podobnych schematów nie trzeba miejsca wielkości państwa, zachłanności w skali partii, ofiary za cenę życia. Domeną ludzi mających nawet namiastkę władzę bywa jakiś rodzaj pychy, który w ich mniemaniu usprawiedliwia podejmowanie złych decyzji. Jeszcze gorzej, gdy mają doradców utwierdzających ich w tych decyzjach. A już całkiem źle jest wtedy, kiedy ignorują i walczą z tymi, którzy dla dobra ogółu chcą im pomóc.

Od 1968 roku do 1989 minęło 21 lat. Od roku 2017  do roku 2023 tylko 6. Czy od manifestu do zmiany władzy może być jeszcze krótszy czas?

 

 


Chciałbyś pisać bloga? Napisz do nas: [email protected]

Stanisław Wengerski

Stanisław Wengerski

Od ponad 30 lat współpracuje z różnego typu instytucjami poza i samorządowymi, oraz różnej wielkości, wielu branż, firmami komercyjnymi. Jego zainteresowania koncentrują się na człowieku, nauce, technologii oraz metodach jej optymalnego zastosowania.

Redakcja Rybnik.com.pl nie odpowiada za treści oraz materiały publikowane przez użytkowników platformy blogowej. Treści i materiały publikowane przez Użytkowników stanowią prywatne opinie Użytkowników, za których publikacje Redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

 

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.