Zaręczyli się pod wieżą Eiffla… w Rybniku! Czegoś takiego jeszcze nie było

Wieża Eiffla w Rybniku robi furorę w regionie i Polsce, choć z początku władze miasta nie podzielały entuzjazmu mieszkańców, by ją w ogóle postawić na rondzie Niedobczyce-Paryż. Rybniczanie w końcu dopięli swego i zagłosowali na nią w budżecie obywatelskim. Instalacja stanęła w sierpniu 2022 roku i od razu zrobiło się o niej głośno.

Wystarczyło kilka tygodni, by na szczycie wieży stanął pierwszy śmiałek. Nie tak dawno byliśmy świadkami pracującej przy wieży ekipy filmowej z Netflixa, która kręciła materiał promocyjny do filmu „Zabójcze wesele”. O instalacji rozpisywały się największe portale w Polsce i za granicą. W sieci i mediach społecznościowych co rusz możemy się też natknąć na zdjęcia miniwieży Eiffla. Innymi słowy – pomysł rybniczan okazał się jedną z najlepszych form promocji Rybnika przy stosunkowo niskim nakładzie finansowym.

O tym, że instalacja przyciąga nawet osoby spoza regionu mogliśmy się niedawno przekonać. Niedawno doszło tam do niecodziennego wydarzenia, a mianowicie – zaręczyn.

Można powiedzieć, że do zaręczyn doszło w Paryżu – śmieje się Janek, który podobnie jak jego narzeczona, pochodzi spod Kędzierzyna-Koźla.

- Zawsze lubiłem robić coś niecodziennego, nietuzinkowego. Na oświadczyny w Paryżu było za daleko, to wybrałem Rybnik z wieżą Eiffla – dodaje mężczyzna.

Jego wybranka serca – Natalia, rzecz jasna nic nie wiedziała o planach.

Powiedziałem jej, że skoczymy na zakupy przedświąteczne do Rybnika. Była trochę zdziwiona i pytała, dlaczego akurat do tego miasta. Tłumaczyłem jej, że jako handlarz samochodami muszę poprawić jedną umowę klientowi z Rybnika. Już nie było pytań – wyjaśnia nam w rozmowie telefonicznej.

Przyszły narzeczony oczywiście wcześniej się przygotował. Kupił pierścionek zaręczynowy i kwiaty.

Już powoli narzekała, że nie chce jej się oświadczyć. „Wierciła” już w brzuchu – dodaje żartobliwie.

Para wstąpiła do jednej z galerii handlowych w centrum miasta. Natalia zobaczyła sklep jubilerski.

Mówiła: „O patrz! Taki pierścionek chciałabym mieć. Ten jest śliczny”. Kamień z serca – pomyślałem. Kupiłem prawie identyczny, jaki kupiłem. Odpowiedziałem jej: „dobrze, spokojnie. Za niedługo wszystko ogarnę” – wspomina nasz rozmówca.

Para dojechała na rondo Niedobczyce-Paryż. To tu (wg Janka) miał znajdować się jego klient.

Natalia zobaczyła słynną instalację i pyta: „a może oświadczyłbyś mi się pod wieżą Eiffla?”. Poszukałem miejsca parkingowego, powyciągałem wszystko z bagażnika i się oświadczyłem – śmieje się mężczyzna.

Możecie już sobie wyobrazić zaskoczenie dziewczyny.

Zapytała: „hej, co robisz, co robisz?! Krzyku nie było, pojawiły się za to łzy szczęścia – wspomina Janek.

Jego wybranka serca powiedziała „tak”, a na dowód dostaliśmy kilka zdjęć z tego magicznego dla pary momentu. Młodzi ludzie mają już ma plany co do ślubu. Ma się odbyć w przyszłym roku.

A może Wy macie jakieś niesamowite historie związane z rybnicką wieżą Eiffla? Dajcie znać na [email protected]. Wyślijcie też zdjęcia, jeżeli je macie!