Zwyrodniali rodzice

W poniedziałek wieczorem anonimowy informator poinformował policję, że w na klatce schodowej bloku w Boguszowicach bez opieki pozostawiony jest 6-letni chłopiec. Policjanci po przybyciu na miejsce chłopca nie znaleźli. - Zaniepokoiliśmy się wymiocinami na wycieraczce mieszkania na parterze. Jak się okazało, wcześniej wymiotował 6 -letni Daniel, którego przygarnęła do mieszkania sąsiadka – relacjonuje aspirant Marek Budzik z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. Chłopiec nie miał kluczy do mieszkania, a od sąsiadki żądał powrotu do domu. Kobieta wsunęła więc chłopca do mieszkania przez otwarte okno.

Interweniujący policjanci przez zamknięte drzwi, a następnie przez okno próbowali nawiązać kontakt z chłopcem. Wtedy pod blok podjechał samochód, z którego wysiadł ojczym chłopca. 35-letni mężczyzna był zdziwiony wizytą policjantów, którzy w trakcie rozmowy wyczuli, że jest pijany. Warto dodać, że w samochodzie bez krzesełka i pasów z mężczyzną podróżowała jego 1,5-roczna córka.

Policjanci zabrali mężczyznę, chłopca i dziewczynkę na komisariat. Alkomat wykazał 2,02 promila alkoholu we krwi ojczyma dzieci. W międzyczasie 6-letni daniel źle się poczuł i znów zaczął wymiotować. Na komendę przyjechało pogotowie, które dzieci zabrało do szpitala na obserwację.

Niedługo po tym, na policję zgłosiła się matka dzieci, która miała ze sobą jeszcze 4-letnią córkę. Kobieta również była pijana.

Śledztwo w sprawie wszczęła prokuratura. Oboje rodzice zostali zatrzymani. Będą odpowiadać za pozostawienie dzieci bez opieki. Ponadto mężczyzna odpowie za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów oraz znieważenie policjantów.

Najmłodsze z dzieci zostało przewiezione do Domu Małego Dziecka. O losie pozostałej dwójki zadecyduje sąd rodzinny.