Polska Grupa Górnicza jest oszczędna w słowach, „Solidarność” - wprost przeciwnie. Nadal nie ma porozumienia ws. transformacji górnictwa. Związkowcy mówią wręcz o fiasku. Nie uzyskali też deklaracji korekty nowej strategii energetycznej Polski do 2040 roku. - W obecnym kształcie jest on nie do zaakceptowania, bo jest to nic innego jak wyrok śmierci nie tylko dla górnictwa, ale i dla całego naszego regionu – przekonuje Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „S”.
Jak informuje w oficjalnym komunikacie Polska Grupa Górnicza, wczoraj (10 września) w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie odbyło się kolejne spotkanie zespołu ds. transformacji górnictwa. Przewodniczył mu Artur Soboń, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego. Prócz przedstawicieli strony społecznej i parlamentarzystów uczestniczyli w nim również Michał Kurtyka, minister klimatu oraz przedstawiciele spółek energetycznych.
- Zgodnie z prośbami ze strony społecznej minister Michał Kurtyka przedstawił dokumenty, które mają kluczowe znaczenie dla sytuacji w branży – podkreślił Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych.
Minister klimatu przedstawił założenia krajowego Planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 oraz omówił projekt Polityki Energetycznej Polski. Projekt tego drugiego dokumentu został już przekazany do wewnętrznych konsultacji w rządzie.
- Zależało nam, by strona społeczna miała okazję zapoznać się z nim, zanim trafi do formalnych prac w rządzie – dodał Artur Soboń.
Podczas spotkania przedstawiciele firm energetycznych przedstawili również swoje plany inwestycyjne na najbliższe lata.
To tyle, jeżeli chodzi o komunikat PGG, który w żaden sposób nie przybliża tematyki problemu, a także tego, czego dokładnie dotyczyły rozmowy. O wiele bardziej wylewni są związkowcy.
Śląsko-dąbrowska „Solidarność” nie owija w bawełnę – kolejna runda rozmów związków zawodowych i strony rządowej zakończyła się fiaskiem.
– Nie posunęliśmy się ani o krok do przodu, w żadnej z najważniejszych kwestii. Negocjacje nie mogą wyglądać tak, że rząd deklaruje wolę dialogu i konsultacji, a potem zaskakuje nas kolejnymi już podjętymi decyzjami – powiedział Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Jak dodał, w poniedziałek odbędzie się spotkanie związków zawodowych, po którym odniosą się do całej sekwencji negocjacji ze stroną rządową i poinformują o dalszych działaniach.
Podczas czwartkowego spotkania w Warszawie przedstawiciele rządu przedstawili bowiem stronie społecznej projekt Polityki Energetycznej Polski, czyli strategię rozwoju energetyki na najbliższe dziesięciolecia. Kilka dni wcześniej główne założenia dokumentu pojawiły się w mediach, o czym pisaliśmy w artykule >>Rząd żegna się z węglem. Nowa strategia energetyczna Polski do 2040 roku nie zostawia wątpliwości<<
„Solidarność” zauważa, że projekt PEP zakłada bardzo szybkie odchodzenie Polski od węgla. Już w 2030 roku z tego surowca w naszym kraju może być produkowane jedynie 37 proc. energii elektrycznej, a w 2040 roku już zaledwie 11 proc.
- To oznacza błyskawiczną i drastyczną likwidację kopalń oraz utratę miejsc pracy nie tylko górników, ale również pracowników sektora okołogórniczego i firm świadczących różnego rodzaju usługi na rzecz branży wydobywczej – zauważają związkowcy.
Dominik Kolorz podkreśla, że strona rządowa nie złożyła żadnej deklaracji dotyczącej uwzględnienia propozycji związkowych, dotyczących korekty tego dokumentu.
- W obecnym kształcie jest on nie do zaakceptowania, bo jest to nic innego jak wyrok śmierci nie tylko dla górnictwa, ale i dla całego naszego regionu. Jeśli rząd mówi, że w zamian regiony górnicze dostaną 60 mld zł, to powtórzę, że to nie są pieniądze na transformację, ale na własny pogrzeb – zaznaczył Dominik Kolorz.
Jak następnie wskazuje, strona rządowa po raz kolejny nie przedstawiła rozwiązania problemu nieodbierania zakontraktowanego węgla z polskich kopalń przez spółki energetyczne. Związkowcy od wielu miesięcy wskazują, że koncerny energetyczne nie wypełniają kontraktów zawartych ze spółkami górniczymi, a jednocześnie cały czas sprowadzają węgiel z zagranicy.
W trakcie poprzedniej rundy rozmów związkowo-rządowego zespołu ds. transformacji sektora górniczego i energetycznego, która odbyła się 28 sierpnia w Katowicach, wiceminister Soboń zobowiązał się, że 10 września przedstawi stronie społecznej umowy techniczne dotyczące współpracy kontraktowej między energetyką i górnictwem. Tak się jednak nie stało.
– Dzisiaj usłyszeliśmy tylko, że spółki energetyczne nie porozumiały się w kwestii wolumenu produkcyjnego i sprzedażowego ze spółkami węglowymi – powiedział Dominik Kolorz.
Rządowo-związkowy zespół miał zakończyć pracę do końca września, Już po spotkaniu w Katowicach 28 sierpnia związkowcy ocenili, że dotrzymanie tego terminu jest nierealne.
- Fiasko dzisiejszych negocjacji stawia pod znakiem zapytania możliwość wypracowania porozumienia również w późniejszym czasie – dowiadujemy się.
---
Decyzja o powołaniu zespołu, mającego zająć się stworzeniem programu naprawczego polskiego górnictwa w korelacji z transformacją sektora energetycznego zapadła 28 lipca w Katowicach podczas spotkania górniczych związków zawodowych z ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem. W tym dniu resort zamierzał przedstawić stronie społecznej program restrukturyzacji PGG, który zakładał m.in. zamknięcie 4 kopalń i obniżenie wynagrodzeń górników. Ostatecznie resort wycofał się jednak z planu.
Tagi: transformacja górnictwa, PGG, Solidarność, rozmowy ze związkowcami, Dominik Kolorz, strategia rozwoju energetyki
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Gwałt na małoletniej w Rybniku. Kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn
18945Sejm dał zgodę, a prezydent Duda? RAŚ ma apel do śląskich samorządów
18628Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
18598Greckie truskawki zalały polski rynek. Jak jest w Rybniku i ile kosztują?
17829Zmarła Aleksandra Czajka, współzałożycielka ALAN Systems
17391Józef Makosz, były prezydent Rybnika - poparł Andrzeja Sączka
+430 / -233Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
+190 / -2A. Sączek o hejcie w sieci: „niech 8 gwiazdek nie będzie stanem umysłu w Rybniku”. Zaproponował konsultacje społeczne
+261 / -102Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+154 / -4Sport był jego pasją. Zmarł Ksawery Fojcik – nauczyciel i działacz sportowy
+143 / -10Mateusz Morawiecki na spotkaniu PiS w Rybniku. "Pełną parą zaczynamy kampanię do Europarlamentu"
38Znamy kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Kto startuje z naszego okręgu?
37W Czernicy powstało profesjonalne pole do minigolfa. Można tam wypożyczyć sprzęt
37Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
25„Wywożą dziecko poza miejsce zamieszkania”. Kontroler biletów zabiera głos
24Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Franz Kawka 2020-09-11
14:56:00
Zdaje się, że związki zawodowe są częścią mafii pisowo-kościelnej więc skończy sie na pozorowanych ruchach w obronie górnictwa i gadaniu. A górnicy dostana bułeczkę. A TVPis odtrąbi sukces reformy.
~trzynasty 2020-09-11
15:00:48
Ilu związkowców tak zaciekle broniących węgla i sprzedających górników za bułkę od dudy ma zamontowane instalacje fotowoltaiczne na dachach?
~ 2020-09-11
16:46:57
Zaden wyrok dla naszego regionu, tylko szansa na oddech - od smrodu z kominow, od tapniec i od wiecznego pyskowania gornikow.
Szkoda, ze dopiero za 20 lat, nie wiem czy dozyje. Smrodziarze juz zaczynaja hajcowac
~Kimi73 2020-09-11
17:00:07
PGG. Spółka Skarbu Państwa. Wg prawa ma przynosić zyski. To nie jest budżetówka. Czego związkowcy nie rozumiecie...? Być może gdyby nie utopiona kasa w zaj.bane górnictwo można byłoby obniżyć podatki o 1 punkt procentowy. No ale gdzie znajdzie sie 6 godzin pracy na dzień plus full przywilejów.
~PogromcaSzkodnikow 2020-09-11
17:03:11
Nie ma porozumienia - to szybciej upadnie PGG.
Nikt wam juz nie bedzie cisnac pieniedzy do kieszeni.
Polska pamieta jak solidarnie w lockdownie walczyla z pandemia, a gornicy obrocili sie d..pami i dalej fedrowali..
a potem za 100% mieli postojowe - jak zadna inna grupa zawodowa.
Jak beda straszyc, ze stolice spala - to rozstrzelac terrorystow.
Protestowac sobie moga jak KODowcy.
Tak trzymac PiS!
~ 2020-09-11
17:57:38
Niestety, ale oficjalnie UE nie chce węgla i nie akceptuje jego dalszego wydobywania. Chcemy być w UE to musimy się dostosować: słabe odkurzacze, słabe samochody, sortowanie obierków w domach, podatek od deszczu itd. itp no i oczywiście droga, ale wolna od węgla energia.
Jeżeli górnictwo chce aby część kopalń pozostała, to należałoby zacząć od reform: zrównania wieku emerytalnego, likwidacja nienależnych przywilejów, wypłat premii (tzw. dodatków za nieprzepracowane miesiące) gdy firma nie przynosi zysków oraz co dzieje się w takich przypadkach - ograniczenie zatrudnienia. Nie można zjeść cukierka i go mieć.
~ 2020-09-11
17:59:48
Flapsy się kończą ,ściema się skończy , 3 godzinna drzemka w pracy pod ociosem się kończy , o reszcie chorych przywileji nie wspomnę , za to zacznie się uczciwa praca , odpowiedzialność i 8h pracy
~prs 2020-09-11
18:22:42
Przeczytałem najpierw pierwszych 7 komentarzy....i odechciało mi się coś napisać...
~ 2020-09-11
18:40:18
Takie pytanie tylko:
Jaka jest propozycją związków zawodowych na rozwiązanie aktualnej sytuacji?
Oprócz zakazu importu węgla oraz zmuszania elektrowni i ciepłowni do zakupu węgla z polskich kopalń.
~PogromcaSzkodnikow 2020-09-11
20:00:27
tf2,
jakby koszty wydobycia 1t wegla byly jak w Mongolii to PiS by mial w d..pie normy unijne.
Niestety przez gornikow polski wegiel doprowadzi do ruiny Polakow.
Koszt ogrzewania gazem domu jest nizszy niz polskim weglem.. a energie lepiej sie oplaca importowac z niemiec niz produkowac jak z polskiego wegla.
Dlatego era wegla w Polsce sie zakonczyla.
~Abisall 2020-09-11
21:07:10
Ekonomia polskiego górnictwa
"Najwyższe w historii koszty wydobycia węgla. W 2019 roku wyniosły one niemal 346 zł za tonę"
"Efektywność wydobycia spadła kolejny rok z rzędu, osiągając 809 ton na zatrudnionego. Najwięcej przeciętny polski górnik wydobywał w 2016 r. (854 tony)"
A teraz "najzabawniejsze"
" 854 tony na głowę i tak wyglądają żałośnie w porównaniu z ponad 10 tys. ton, który wydobywa przeciętny górnik w głębinowych kopalniach węgla w USA. W 2018 w podziemnych kopalniach w USA pracowało 32 tys. ludzi, ale wydobyto w nich 346 mln ton węgla. W Polsce 80 tys. ludzi wyfedrowało 60 mln ton."
"Całe górnictwo węgla kamiennego w 2018 roku było zadłużone na 12,7 mld zł, a w 2019 roku już na 14,8 mld zł."
"W zamian za zawieszenie strajków przed wyborami prezydenckimi – pracownicy Polskiej Grupy Górniczej dostali 6-procentowe podwyżki.
Spółkę – która, przypomnijmy, miała 427 mln zł straty netto – będzie to kosztować w tym roku dodatkowe 270 mln zł."
"Ceny węgla energetycznego przez ostatnie trzy lata spadły na świecie o ponad połowę, natomiast w Polsce wzrosły w tym czasie o przeszło 30 proc., osiągając najwyższy poziom w historii."
"Ceny węgla energetycznego w Amsterdamie spadły do 46 dolarów za tonę, podczas gdy ceny polskiego węgla (w przeliczeniu na tą samą kaloryczność) wyniosły w styczniu 79 dol./t, a więc były o 70 proc. wyższe."
"W 2017 r. PGG zawarła z elektrowniami i wieloma ciepłowniami kontrakty ze stałą ceną, zupełnie oderwane od cen rynkowych." ( a raczej elektrownie etc zostały przymuszone do zawarcia takich kontraktów)
" W efekcie stawki po jakich paliwo kupują polskie elektrownie, a tymi płaconymi przez niemieckie czy czeskie, drastycznie się rozjechały."
"Nie tylko przekłada się to na wzrost cen energii elektrycznej w Polsce, ale też zwiększa import prądu od sąsiadów, z których każdy ma dużo niższe ceny energii od nas. Ponieważ rząd chce zmusić państwowe elektrownie do niekupowania tańszego węgla zza granicy"
~ 2020-09-12
12:37:58
"jakby koszty byly jak w Mongolii" dlatego biznes chętnie szyje ciuszki w krajach trzeciego świata za miskę ryżu a potem reklamują to "biedni i dyskryminowani" tzw. afroamerykanie za miliardową kasę za reklamy.