Paweł Rek po długim pobycie w Bangkoku jest już w Rybniku ze swoimi rodzicami. Dzisiaj mieliśmy okazję z nimi porozmawiać, a także przybić z Pawłem „żółwika”. Chłopak uśmiecha się, reaguje na żarty. Poprawa po podaniu komórek macierzystych jest widoczna, a może być jeszcze lepiej!
Za kilkanaście tygodni miną dwa lata, od kiedy Paweł Rek trafił do szpitala w ciężkim stanie. Dokładnie 12 czerwca 2018 roku zerwała mu się zastawka w głowie. W wyniku tego, że lekarz pogotowia ratunkowego zbagatelizował sprawę, stan 13-letniego wtedy chłopca znacznie się pogorszył. Do tego stopnia, że trzeba było wzywać śmigłowiec LPR, ponieważ pojawiło się zagrożenie jego życia! Ten temat szczegółowo opisaliśmy w artykule >>Paweł od miesiąca jest w ciężkim stanie, nie ma z nim kontaktu. Przez opieszałość lekarza?<<
Zarówno lekarz, jak i nauczycielka SP 18 w Rybniku usłyszeli zarzuty. To jednak inny wątek w tej sprawie. Chcemy się dzisiaj skupić przede wszystkim na Pawle i jego rodzicach.
Informowaliśmy na łamach naszego portalu, że chłopak na początku lutego poleciał na Bangkoku. Miał mieć tam przeszczepione komórki macierzyste. Nie mogło to się odbyć bez mobilizacji ludzi, za co wdzięczni są Lucyna i Marcin Rekowie. Po prawie miesiącu Paweł wrócił do Rybnika. Dzisiaj mieliśmy okazję spotkać się z nim i porozmawiać z rodzicami o pobycie w stolicy Tajlandii.
Jeszcze dwa lata temu Paweł Rek leżał w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Nie było z nim kontaktu. Dzisiaj to zupełnie inny człowiek! Dzięki uporowi rodziców i wielorakim rehabilitacjom chłopak ma otwarte oczy, reaguje na słowa, rusza się, choć w ograniczonym stopniu.
Rodzice Pawła są pewni, że z biegiem czasu będzie jeszcze lepiej za sprawą wizyty w Bangkoku. Jak mówi nam Marcin Rek, podróż samolotem do stolicy Tajlandii przebiegła nadwyraz spokojnie.
- Paweł przeważnie spał, był jedynie zmęczony przesiadką w Dubaju. Dla niego najgorsza była aklimatyzacja w Bangkoku i wysoka temperatura. Przyzwyczajał się przez pierwszych kilka dni – dodaje tata chłopaka.
W sumie młodemu rybniczaninowi 8 razy podawano komórki macierzyste, w tym po jednym razie do każdego oka. Do tego dochodziła rehabilitacja.
- Paweł dobrze przeszedł przeszczep komórek. Mówiono nam, że mogą pojawić się różne reakcje, jak np. ból oczu, gorączka. Paweł o dziwo dobrze wszystko znosił – słyszymy od Marcina Reka.
Oprócz tego młody człowiek mógł liczyć na „armię” rehabilitantów, którzy rozciągali mu ręce i nogi. Dochodziła również akupunktura, aquaterapia czy komora hiperbaryczna.
Efekty ciężkiej pracy już widać.
- Paweł dużo chętniej wykonuje ćwiczenia ze względu na to, że popuściło napięcie mięśniowe, jest luźniejszy. Ma bardzo słaby wzrok, ale zauważyliśmy z żoną, że wieczorami dużo się rozgląda. Coś na pewno ruszyło. Rączki lepiej pracują, umie panować nad kończynami – wymienia nasza rozmówca.
Rodzice są pewni, że to nie koniec dobrych wiadomości. Komórki macierzyste rozwijają się bowiem do roku czasu. Na efekty wizyty w Bangkoku przyjdzie jeszcze czas.
Na czym teraz będą skupiali się rodzice Pawła? Przede wszystkim na dalszej rehabilitacji, by stymulować komórki.
- Mamy zaplanowane kolejne turnusy w kraju, żeby cały czas pracować z synem – dodaje Marcin Rek.
O czym jeszcze rozmawialiśmy z rodzicami Pawła Reka? Co robił sam bohater artykułu? Zobaczcie wideo:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
17-letni Kamil chciał zrobić dla rodziny grilla. Jest poważnie poparzony. Jego mama prosi o wsparcie
24276Gwałt na małoletniej w Rybniku. Kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn
19906Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
19267Sejm dał zgodę, a prezydent Duda? RAŚ ma apel do śląskich samorządów
18758Greckie truskawki zalały polski rynek. Jak jest w Rybniku i ile kosztują?
18318Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
+190 / -3A. Sączek o hejcie w sieci: „niech 8 gwiazdek nie będzie stanem umysłu w Rybniku”. Zaproponował konsultacje społeczne
+261 / -102Wyprowadzał psa bez smyczy. Właściciel agresywnego czworonoga chciał przechytrzyć strażników
+165 / -11Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+154 / -4Sport był jego pasją. Zmarł Ksawery Fojcik – nauczyciel i działacz sportowy
+143 / -10Znamy kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Kto startuje z naszego okręgu?
38W Czernicy powstało profesjonalne pole do minigolfa. Można tam wypożyczyć sprzęt
37Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
27„Wywożą dziecko poza miejsce zamieszkania”. Kontroler biletów zabiera głos
24Oto zastępcy prezydenta na nową kadencję. Szereg zarządzeń Piotra Kuczery
19Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Admirał Pieskov 2020-03-06
21:16:54
Trzymam kciuki. Dużo zdrowia i sił dla Pawła i rodziców.
~Haya 2020-03-07
14:43:53
zdrowia chłopaku! Trzymam kciuki