Rybnik: Tiktokerka „Najjjka” skazana na prace społeczne. OMZRiK: szczuła na Ukraińców

Sprawę nagłośnił Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Kilka dni temu poinformował w mediach społecznościowych, że Natalia R. została skazana na 5 miesięcy ograniczenia wolności.

Gdy wyrok uprawomocni się będzie musiała przez 5 miesięcy wykonywać prace społecznie użyteczne, czyli na przykład sprzątać ulice czy pracować w oczyszczalni ścieków. Dodatkowo Sąd Rejonowy w Rybniku nakazał podanie tego wyroku do wiadomości publicznej – czytamy.

O co chodzi? Młoda kobieta z Rybnika miała publicznie nawoływać do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Jej wypowiedzi dotyczyły uchodźców z Ukrainy.

„Zostałam skazana za cytaty z Pisma Świętego”

Najjjka jest znaną osobą w świecie mediów społecznościowych, głównie na TikToku, Insagramie i YouTubie. Sama siebie określa jako „dumna katoliczka”. Jej wypowiedzi wywoływały kontrowersje. Dotyczyły np. stosowania antykoncepcji czy śmierci Izabeli z Pszczyny. OMZRiK w jej materiałach o uchodźcach z Ukrainy dopatrzył się naruszenia prawa, za co została skazana.

Natalia R. skarży się w niedawno opublikowanym wideo na YouTubie, że prowadzona jest przeciwko niej nagonka medialna. Wyjaśnia, że powoływała się na fragmenty z Pisma Świętego a konkretnie z Księgi Mądrości Syracha. Twierdzi, że została więc skazana za słowa znajdujące się w Biblii.

Jezus został zabity za niewinność, również zostałam skazana za coś, czego nie zrobiłam. Wyrok nie jest prawomocny, będę się odwoływać – zapowiada.

Twierdzi, że Ośrodek wyrwał jej wypowiedzi z kontekstu. Mówiąc o Ukraińcach, miała na myśli to, co powiedziała jej babcia, kiedy musiała uciekać „przed Wołyniem”.

Powiedziałam, że się boję. Przede mną całe życie, każdy z nas może się bać. Poza tym nie mam u siebie miejsca, by kogoś jeszcze przyjąć. Nie mam nic do Ukraińców, ale ja bym ich nie przyjęła, bo jestem przerażona Mam dopiero 23 lat i boję się wojen. To byłoby dziwne, jakbym się nie bała – wyjaśnia.

Rybniczanka zaznacza, że w sądzie poręczyło za nią kilka osób.

Prywatnie znam też pana z Ukrainy. On też poręczył za mnie, nie czuł się urażony (wypowiedziami – red.). Twierdzi, że jestem dobrą osobą – dodaje.

W opublikowanym wideo twierdzi, że została skazana za niewinność, a sąd nie uwzględnił dostarczonych przez nią dowodów 

Zarzucono mi tylko, że opowiedziałam historię mojej rodziny. Prawnik chciał wziąć 10 tys. złotych za jedną instancję. Podziękowałam. Musiałabym wziąć kredyt za sprawy sądowe, bo nie dałabym rady finansowo. Zostałam z tym sama. Czuję się podobnie jak Jezus, motywują mnie jednak słowa z Pisma: mamy się radować z prześladowań, bo wielka nagroda będzie po śmierci. Jest mi przykro, z drugiej strony się cieszę – stwierdza.

Natalia R. zapowiada, że będzie odwoływać się od wyroku.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych: Najjjka manipuluje

Przedstawiciele Ośrodka odpierają słowa kobiety, jakoby została ona skazana „za Biblię”.

To bezczelne kłamstwo. Żaden z zarzutów nie dotyczył obrony Pisma Świętego. Za to wszystkie zarzuty dotyczyły publicznego propagowania nienawiści do osób innej narodowości. „Najjjka” została skazana za publiczne szczucie na uchodźców wojennych z Ukrainy. Kobieta publicznie gardziła i znieważała kobiet, mężczyzn i dzieci uciekających z kraju zaatakowanego przez zbrodniczy reżim putinowski. Co więcej, już po dokonaniu swoich obrzydliwych, nienawistnych czynów przestępczych - "Najjjka" spotkała się z mężczyznami, którzy jawnie atakują Ukraińców, czyli ze skompromitowanym posłem Grzegorzem Braunem, oraz z patostreamerem Marcinem R. Temu ostatniemu ABW zamknęło nawet kanał za rozpowszechnianie antyukraińskiej propagandy – dowiadujemy się.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych powołuje się na wypowiedzi publiczne Natalii R. Poniżej fragment komunikatu OMZRiK:

- https://www.youtube.com/watch?v=CHV9bGlplpk – publiczna wypowiedź zamieszczona w postaci nagrania zatytułowanego „SYTUACJA NA UKRAINIE! Czemu Bóg pozwala na wojnę?” opublikowana w dniu 24.02.2022 roku o treści:

00:03:50 – 00:04:12 - „Prywatnie bym w życiu nie przyjęła żadnej osoby właśnie z Ukrainy dlatego że ja mam ograniczone zaufanie. Ja bym się bała, że będzie to działać to w ten sposób, że my ich przyjmiemy, że oni się tutaj zalęgną i że oni później zrobią coś nam. I to jest moje prywatne myślenie, to jest moja prywatna teoria. Trzeba tylko by czasami patrzeć jakby na historię.”

Podczas powyższej wypowiedzi Natalia R. udostępniła następujący cytat: „'Nie wprowadzaj do domu byle kogo, bo ileż to ran może zadać włóczęga' Syr 11, 29”.

Pod własnym nagraniem w serwisie YouTube Natalia R. napisała następujący komentarz odnoszący się ludności ukraińskiej: „Nie wpuszcza się nieprzyjaciół do domu, bo mogą narobić szkody”.

- https://www.instagram.com/najjjka/ - wpis w postaci relacji stanowiącej odpowiedź na pytanie zadane przez jednego z obserwatorów Natalii R. na portalu Instagram opublikowany nie wcześniej niż w dniu 24.02.2022 roku oraz nie później niż w dniu 01.03.2022 roku o treści:

Pytanie zadane przez obserwatora: „Uważasz że powinno modlić się za Ukrainę jak i za Rosję?”

Odpowiedź Natalii R: „Modlić się powinniśmy, jak najbardziej, ale nie pomagać im w ten sposób co Polska.. Kojarzycie może co oni zgotowali nam za los? Jak źle traktowano Polaków? To zobaczcie sobie film Wołyń.. Może być podobnie. Brak znajomości historii szkodzi :)”.

- https://www.instagram.com/reel/CgRtYPwjYYG/... – publiczna wypowiedź opublikowana w dniu 22.07.2022 roku zatytułowana „Pieniądze dla Ukrainy” zamieszczona w postaci nagrania relacji stanowiącej odpowiedź na wypowiedzenie o treści:

Zadane pytanie: „Od pierwszego lipca Polska przestanie wypłacać pieniądze uchodźcom z Ukrainy”

Odpowiedź Natalii R: „No i ogólnie ja troszkę tego nie rozumiem. Nie wiem czego właśnie ludzie się spodziewali, fajnie że im pomagaliśmy, fajnie że im jakby pomogliśmy, że były zbiórki, i po prostu że Polska się do tego przyłożyła żeby im pomóc. Tylko że wiadomo było to, że prędzej czy później ta pomoc się skończy, a przecież czas na znalezienia pracy przecież był. Swoja drogą mi jako Polce bardzo ciężko jest znaleźć pracę, i znam wiele młodych osób, które mają teraz problem żeby znaleźć pracę tylko dlatego, że wszędzie pierwszeństwo mają właśnie ludzie z Ukrainy. Ja rozumiem że trzeba innym pomagać, tylko nie w momencie, że my Polacy jesteśmy traktowani jako ludzie gorszego sortu, bo widać jak na nas się to teraz tak bardzo odbija. No bo przecież chodzimy do sklepu i widzimy jakie tam są ceny. Teraz pytanie tylko co będzie dalej. Czy właśnie ludzie z Ukrainy będą się przeciwko nam teraz buntować za to, że my przestajemy im wypłacać pieniądze. Bardzo mnie ciekawi rozwój tej sytuacji”

W naszej ocenie te publiczne wypowiedzi Natalii R. wyczerpują znamiona przestępstwa z art. 256 kk poprzez publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Zdaniem kobiety uchodźcy z Ukrainy uciekający przed wojną „zalęgną się w Polsce i później zrobią coś nam”. Należy zauważyć, że sformułowanie „zalęgnąć się” stosowane jest w kontekście drobnych zwierząt oraz oznacza rozmnożyć się lub zagnieździć się gdzieś, a zatem użyte wobec ludności ukraińskiej miało na celu okazanie im pogardy i ich dehumanizację – wyjaśniają przedstawiciele Ośrodka.

Ich zdaniem Natalia R. portretuje Ukraińców jako tych, którzy na podstawie kontekstu jej wypowiedzi nie pracują i nie chcą szukać pracy, tylko czekają na pomoc z Polski:

„Nie wiem czego właśnie ludzie się spodziewali ... wiadomo było to, że prędzej czy później ta pomoc się skończy, a przecież czas na znalezienia pracy przecież był”. Kobieta przedstawia Ukraińców jako źródło problemów w Polsce, powodem tego, że Polacy szukający pracy nie mogą jej znaleźć: „...mi jako Polce bardzo ciężko jest znaleźć pracę, i znam wiele młodych osób które mają teraz problem żeby znaleźć pracę...”.

- Natalia R. zaprzecza sobie, najpierw mówiąc, że Ukraińcy nie szukają pracy, a potem twierdząc, że to przez Ukraińców Polacy nie mogą znaleźć pracy, bo wszędzie przyjmowani są tylko Ukraińcy: „...tylko dlatego że wszędzie pierwszeństwo mają właśnie ludzie z Ukrainy.” Ta sprzeczność wskazuje na jej stronniczość. Kobieta nierozsądnie przewiduje prawdopodobieństwo zamieszek Ukraińców w związku z zakończeniem wypłat pomocy, czym narzuca jej odbiorcom antagonistyczne uczucia – dowiadujemy się w OMZRiK.

Ośrodek dowodzi, że Natalia R. kilkukrotnie wskazała, jakoby ludność ukraińska była nieprzyjacielem, którego nie można wpuścić do domu, bo „może narobić szkody”, a swoje zdanie poparła cytatem z Księgi Mądrości Syracha dopasowanym do ksenofobicznego założenia kobiety tj.:

„Nie wprowadzaj do domu byle kogo, bo ileż to ran może zadać włóczęga”.

Ośrodek zarzuca też, że autorka publicznych wypowiedzi powołała się ponadto na wydarzenia historyczne, czyli czystki etniczne ludności polskiej dokonane przez skrajnych nacjonalistów ukraińskich dokonane w I połowie XX wieku w celu generalizującej stygmatyzacji oraz budowania postaw antagonistycznych takich jak wrogość czy agresja. Kobieta przypomniała swoim widzom przytoczone zdarzenia we wpisie o treści:

„kojarzycie może co oni zgotowali nam za los? Jak źle traktowano Polaków? To zobaczcie sobie film Wołyń.. Może być podobnie. Brak znajomości historii szkodzi”.

- Natalia R. zastosowała w powyższy sposób obelżywy zarzut w stosunku do całego narodu – jakoby współcześni Ukraińcy byli skłonni do powtórzenia czystki etnicznej na ludności polskiej, a zatem stanowiła wyrażenie zgeneralizowanego poglądu podsądnego w stosunku do całego narodu ukraińskiego wskazujące na osobistą niechęć i ujemny stosunek do wskazanej grupy narodowościowej wynikający z brutalnych wydarzeń dokonanych w latach 40. XX wieku - wyjaśniają przedstawiciele OMZRiK.

Będzie kolejne zawiadomienie?

Jak przekazuje Ośrodek, Najjjka nie przestała mimo wyroków atakować Ukraińców.

Skazana w pierwszej instancji kobieta pseudonim "Najjjka" nagrała wczoraj materiał wideo, w którym próbowała okłamywać opinie publiczną za co faktycznie została skazana. Jednak najbardziej szokujący jest fakt że w tym nagraniu znowu atakuje Ukraińców oraz dopuszcza się czynów z art. 212 kodeksu karnego wobec naszego Ośrodka. W tej sytuacji nie pozostaje nam nic innego, jak zapowiedzieć złożenie kolejnego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa oraz złożenia aktu oskarżenia przeciwko Natalii R. - dowiadujemy się.

Co sądzicie o tej sprawie?