Sprawa przeciwko Najjjce umorzona. Prokuratura wycofała akt oskarżenia. OMZRiK: maczał w tym palce Zbigniew Ziobro

Przypomnijmy, w kwietniu tego roku wobec Najjjki zapadł wyrok nakazowy. Rybniczanka została skazana na 5 miesięcy ograniczenia wolności za nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Natalia Ruś odwołała się od wyroku, ponieważ nie był on prawomocny. Młoda kobieta przekonywała, że nie zrobiła nic złego. 16 czerwca w Sądzie Rejonowym w Rybniku odbyło się posiedzenie pojednawcze, na którym przedstawiciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) się nie pojawił. <<Najjjka: Chciałabym mieć spokojne życie, ale OMZRiK tego nie chce. Tiktokerka skarży OMZRiK>>

Teraz się okazuje, że decyzją sądu sprawa Najjjki została umorzona, a sama bohaterka jest wolnym człowiekiem, co podkreślała podczas zorganizowanej konferencji prasowej na rybnickim Rynku.

- Dzisiaj jestem ze szczerym uśmiechem na twarzy, mimo że na niebie grasują chmury i pewnie zaraz spadnie deszcz. Także niebo będzie płakać, a moja dusza się raduje, ponieważ moje śledztwo zostało umorzone. Zauważyłam jednak, że OMZRiK cały czas publikuje jakieś informacje, że nadal mam sprawę. Powtarzam, to jest bujda na resorach. Chciałam podziękować fundacji Polskie Veto za zainteresowanie się moją sprawą i jej nagłośnienie. Szkoda, że OMZRiK nie chce opublikować prawdy, ale oni nigdy się nie chwalą swoimi porażkami. Dlatego boli mnie to, że publicznie nie przyznają, że moje śledztwo zostało umorzone i nie ma żadnej innej sprawy toczonej przeciwko mnie — mówi Natalia Ruś.

Obrońca Natalii Ruś potwierdził, że postanowienie Sądu jest już prawomocne, a Najjjka może kontynuować swoją działalność.

- Sąd Rejonowy w Rybniku umorzył postępowanie karne, które było prowadzone z inicjatywy OMZRiK. Prokuratura wycofała akt oskarżenia i w tym momencie pozostało sądowi jedynie umorzenie postępowania, które toczyło się przeciwko bohaterce tego spotkania. Sprawa jest zamknięta, a postanowienie sądu jest prawomocne. Pani Natalia może dalej prowadzić swoją działalność — mówi mecenas Sławomir Korbela.

Natalii poza mecenasem pomagała fundacja Polski Veto, która zajmuje się sprawami pokrzywdzonych, pomówionych przez OMZRiK.

- Mam nadzieję, że spotykamy się po raz ostatni, mówiąc, że Najjjka, Natalia Ruś jest niewinna. Mam przy sobie protokół posiedzenia Sądu z dnia 26 czerwca, na którym przewodnicząca Ewa Wardach w obecności Natalii i pana mecenasa, w związku ze złożonym wnioskiem o wycofanie zarzutów, Sąd postanowił umorzyć całe postępowanie w zakresie Natalii Ruś. Każdy, kto obecnie mówi, że przeciwko Natalii prowadzona jest sprawa karna, naraża się na konsekwencje prawne o naruszenie dóbr osobistych. Taką sprawę jako fundacja Polskie Veto oraz Nowe Spectrum prowadzimy przeciwko OMZRiK. Chcemy, aby fundacja ta przestała szkalować ludzi — mówił Adam Kania, prezes Polskiego Veta.

O komentarz poprosiliśmy również Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który podkreślał, że postanowienie sądu jest skandaliczne.

- Uważam, że to jest skandaliczne zachowanie ministra sprawiedliwości, bo nie mam wątpliwości, że maczał w tym palce. Jestem przekonany, że prokurator był zmuszony do wycofania aktu oskarżenia. To jest nie pierwsza taka sytuacja, która pokazuje działanie ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Nie zgadzam się z ty, że naruszaliśmy jej jakiekolwiek dobra osobiste, czy pomawialiśmy ją o cokolwiek. Jak już to cytowaliśmy jej wypowiedzi, które publicznie wygłaszała i zamieszczała w sieci. Wypowiedzi jej były jednoznaczne, nawołujące do nienawiści. Przypomnę tylko jedną sytuację, jak po śmierci pani Izabeli z Pszczyny Najjjka publicznie się śmiała, mówią, że dobrze się stało. To jest skandaliczne zachowanie, a słowa te wypowiada osoba, która uważa się za chrześcijankę? Skandal — komentował decyzję prokuratury Konrad Dulkowski z OMZRiK.

Jak zaznaczył, OMZRiK nadal będzie przyglądał się działalności Natalii Ruś.

- Będziemy jej działania obserwować i jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, to będziemy jej wytaczać kolejne sprawy. Ta decyzja Sądu nas nie zniechęca. My odnotowujemy działania prokuratury i kiedyś będzie można rozliczyć którzy prokuratorzy byli politycznie wolni — dodał Donrad Dulkowski.