Szpital w Rybniku będzie zlikwidowany? Brakuje 40 mln złotych

na bzdurny szczyt klimatyczny ONZ 2018 w Katowicach z lewej kapsy wydali 250 milinów zł .

Tak to jest, gdy zawiera się umowy kontraktowe z lekarzami na sumy kosmiczne. O niektórych już ponoć krążą legendy. A i tak połowę roboty za tych lekarzy odwalają pielęgniarki, ratownicy i technicy medyczni. Oczywiście za płacę sporo niżej od średniej krajowej. Gdy ostatnio średni personel strajkował, to lekarze byli oburzeni. No cóż, mniej procedur, to mniej kasy do kieszeni lekarza. Ponoć nawet zagrozili prokuratorem, gdyby pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów. Ale gdy lekarze wcześniej protestowali, to prosili pozostały personel o poparcie. Hipokryzja na maksa.

Taki jest cel obecnej władzy: chorzy, emeryci, inwalidzi mają umrzeć i nie generować kosztów.

~dizers byłem w tym szpitalu więcej niż raz i jakoś Cię nie rozumiem , może to przez Twoje twarde argumenty które podałeś. Według mnie to dobry czas aby ten szpital w końcu sprywatyzować. Firma która zainwestuje będzie miała kontrolę zarządczą nad prowadzoną przez siebie placówką medyczną. Gdy placówka jest sprywatyzowana , nie ma dobrego wujka w postaci samorządu, który łagodzi wszelkie spory pracownicze, a przed wyborami przybiega z workiem pieniędzy. Zewnętrzny inwestor również bardziej zaangażuje się w rozwój placówki niż w przypadku dzierżawy majątku od samorządu.

Czytajcie między wierszami. Pan Wolnik, teraz tylko radny, a wcześniej w zarządzie województwa po kałuży chce postraszyć nowy Zarząd. Taka dziecinada. Lekarze i tak wypompują wszystko co się da na szpital. Nie od dziś wiadomo, że szpital nie jest dla chorych, bo mamy ministerstwo zdrowia. Tak było, jest i będzie.

bede leczyl sie na kampusie - tam sa specjalisci z diagnozy

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

To musi być jakaś pomyłka bo premier Morawiecki twierdzi, że jest wspaniale a najlepiej w służbie zdrowia.

Nie rozumiem o co chodzi , Pani dyrektor dostała nagrodę zresztą przyznaną przez te samą radę społeczną co teraz biadoli za świetne zarządzanie placówką, ostatnio nagroda czarny diament za planowane otwarcie oddziałów klinicznych a tu takie informacje. Pytam się o co chodzi ?.

Oczywiście to tylko straszenie bo nikt nie zlikwiduje tak dużego szpitala. Prędzej martwiłbym się o te małe. Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego rządzący z PO czy PiS nie potrafią od wielu lat rozwiązać tak ważnego dla społeczeństwa problemu jakim jest dostęp do szpitali, do lekarzy specjalistów, do różnego rodzaju badań? W czym jest problem? Czy to po prostu wynika z jakieś nieporadności rządzących? Pamiętajcie o roku 2015 bo idą wybory i w końcu ludzie się wkurzą i zagłosują na innych spoza tego układu niemocy.

Absurd - jak nakręcą teraz w naszym mieście operę mydlaną z publicznych pieniędzy jeżeli nie będzie żadnego szpitala? Kolejny sezon Diagnozy zagrożony?

Przede wszystkim reformę służby zdrowia trzeba zacząć rozliczać ekonomicznie, bez tego zawsze zabraknie pieniędzy.
Jak to zrobić?
- pobierać 100% opłaty od leczonych naćpanych i napranych
- skończyć leczyć powyższe przypadki poza kolejnością
- wprowadzić i rozwinąć system karty ubezpieczenia zdrowotnego, który byłby jednocześnie kartą płatniczą pieniędzmi NFZ - chodzi o finansowanie najlepszych szpitali i przychodni zamiast finansowania lekarzy opłacanych statystycznie od łebka, tych którzy są źli i których każdy omija - premiowanie najlepszych, eliminacja umieralni
- odpłatność dla "przewlekle zdrowych", mam na myśli osoby, które chodzą do lekarza co tydzień, są zdrowe, żeby pogadać. Generują kolejki i koszta.
- rozliczać lekarzy za efekty pracy - od zadowolenia pacjentów zależałaby jego premia.
- zacząć karać za korupcję, w przypadku gdy prowadzi do śmierci lub utraty zdrowia chorego.

@tf2 twoje postulaty dotyczące ekonomicznej reformy służby zdrowia są słuszne. Czy byłeś w właściwym Tobie biurze poselskim, aby poseł na którego głosowałeś wdrażał je, bo bez zmiany prawa one nie będą mogły być wprowadzone. W zmienianiu praw jesteśmy dobrzy. Oto przykład: dodatkowe posiedzenie Sejmu odbędzie się 28 grudnia. Sejm zajmie się proponowanymi przez rząd rozwiązaniami, które mają zapobiec podwyżkom cen prądu.

A jest już ścieżka rowerowa na Orzepowickiej?

Nasza władza ma niestety na wszystko - na komisje, pomniki, nagrody, generujące bzdurne koszty pseudo-reformy, sukienkowych, którzy doją bez opamiętania i ochronę tych, którzy - nie wiedzieć czemu - boją się własnego narodu. Tam pieniądze leją się strumieniami, ale że każdy budżet ma swoje ograniczenia, to dla Polaków niestety zabrakło.

~dizers Dokładnie tak jak napisałeś!
a i dodam że przez ten szpital Moja babcia umarła nie zgłaszałam tego bo i tak pewnei szpital by wygrał...
to było 10 lat temu dzwoniłam do szpitala bo babcia wywruciła sie w kuchni i uderzyłą głow ą o róg szafy i co dzwoniłam 3 razy a oni stwierdzili ze jaja se robia za zaraz po mnie mama zadzwoniła i przyjechali po godzinie !!
Jak tak wogule można..

Tak to efekt dobrej zmiany ! Lekarze mające swe prywatne praktyki kasują"krocie"a na leczenie kierują do szpitali NFZ.
To skandal likwidacji WSS nr.3. Brak słów...

Kozak wiadomość w miejsce szpitala prezydent niech postawi piętrowy parking dla rowerzystów

"- Zmiany przepisów dot. norm zatrudnienia pielęgniarek powodują konieczność ograniczania ilości łóżek na poszczególnych oddziałach w łącznej liczbie ok. 100 lub koniecznością zatrudnienia ok. 60 nowych pielęgniarek"
Czyli dyrekcja daje ciała, a winę zwalają na NFZ. Same pielęgniarki podkreślały brak rąk do pracy, a gdy NFZ chce rozwiązać ten problem to ogłasza się zamknięcie szpitala...
Pytanie czy większa obsada pielęgniarek poprawi opiekę nad pacjentami z oddziału wewnętrznego? czy dalej na jednym piętrze będzie się leczyć, a na drugim panie pielęgniarki będą częstować pacjentów głupim jasiem, i robić sobie włosy prostownicą.... ?

Do „skuty”
1.To jest szpital wojewódzki, więc NFZ nie obsadza Zarządu ani nie zatrudnia personelu.
2. Najlepiej Zarząd i personel obsadzić „misiewiczami” to Rybniczanie będą się musieli leczyć w Czechach.

Ilość pielęgniarek się nie zwiększy, niestety nie ma chętnych do pracy, zwłaszcza na tzw. ciężkich oddziałach. Zmniejszenie ilości łóżek będzie tylko na papierze, a reszta będzie bez zmian - przepełniony oddział neurologii, kardiologii, oddziały chorób wewnętrznych - jeden przepełniony ponad stan, a drugi - czynny tylko w połowie, bo w takim systemie pracuje od kilku miesięcy. Nie ma co liczyć na zmiany